- uciął Brad pytanie o wpływ życia osobistego na kreację postaci, która również odczuwa ból po utracie ukochanej osoby. Potem jednak rozwinął tę myśl i wyjaśnił, że po prostu przelał na swojego bohatera uczucia, które towarzyszyły mu w prawdziwym życiu.
Faktem jest, że wszyscy nosimy w sobie ból, żałobę i poczucie straty. Przez większość czasu to ukrywamy, ale to tam jest, jest w tobie. Więc w końcu otwierasz te pudełka.
- powiedział Pitt.
Życie aktora już od młodości obfitowało w zawiłe relacje z kobietami, o czym w szczegółach możecie posłuchać tutaj:
Brad Pitt ma za sobą trudny czas w życiu osobistym, za to kariera aktorska gwiazdora - mimo jego 55 lat (co w Hollywood zdaje się być już wiekiem mocno podeszłym) - jest w pełnym rozkwicie. Świadczy o tym choćby fakt, że z wielkich ekranów jeszcze nie zeszła jedna głośna produkcja z jego udziałem, Pewnego Razu w Hollywood w reżyserii Quentina Tarantino, a już zbliża się premiera kolejnego filmu, który może okazać się hitem. Pitt zagrał główną rolę w filmie Jamesa Gray'a, Ad Astra. Ten w polskich kinach pokaże się 20 września.
Z tej okazji Brad udzielił zadziwiająco szczerego wywiadu dla New York Times. W rozmowie zdradził między innymi, że po rozstaniu z Angeliną Jolie zgłosił się na zamkniętą terapię do ośrodka leczenia uzależnień, gdzie spędził aż półtora roku! Gwiazdor Hollywood zdradził, że było to dla niego bardzo oczyszczające doświadczenie.
Brad Pitt o rozstaniu z Angeliną Jolie
Brad Pitt niechętnie mówi o rozwodzie z Angeliną Jolie. Para spędziła razem 12 lat, z czego dwa ostatnie lata byli małżeństwem. W 2016 roku media na całym świecie obiegła wiadomość, że aktorzy pokłócili się podczas rodzinnego lotu prywatnym odrzutowcem. Będący pod wpływem alkoholu Brad miał wtedy uderzyć jednego z synów. Dla Angeliny to było za dużo. Właśnie wtedy fani dowiedzieli się o alkoholowym problemie sławnego aktora.
Polecany artykuł:
W wywiadzie dla New York Times Brad Pitt opowiedział o roli w Ad Astra, którą otrzymał już w 2017 roku, krótko po rozstaniu z Angeliną Jolie. Reżyser dzieła, James Gray, powiedział prasie, że trudne doświadczenia z pewnością pomogły aktorowi w budowaniu roli astronauty, który przemierza kosmos w poszukiwaniu zaginionego 20 lat wcześniej ojca. Pitt odniósł się do tej wypowiedzi.
Miałem wtedy problemy rodzinne. Zostawmy to w tym miejscu.