Golec uOrkiestra

i

Autor: AKPA Bracia Golec podpadli miłośnikom zwierząt

Wpadki

Bracia Golec próbują wybrnąć z wpadki o koniach. Tłumaczą się z niefortunnej wypowiedzi

Bracia Golec ostro podpadli przeciwnikom wykorzystywania koni w celach turystycznych, tak jak ma to miejsce chociażby w Zakopanem. Paweł Golec opowiedział się za transportem konnym w górach, co wywołało lawinę krytycznych komentarzy. Następnie, w mediach społecznościowych Golców pojawiło się sprostowanie, które według niektórych, jeszcze bardziej ich pogrążyło.

Konny transport nad Morskie Oko, od lat budzi wiele zastrzeżeń i sprzeciw licznych fundacji oraz stowarzyszeń, które zajmują się walką o prawa zwierząt. Za likwidacją tego typu transportu opowiada się m. in. organizacja Viva!, z której raportu wynika, że w latach 2012-2022 zginęło w rzeźniach 61 proc. koni pracujących w Tatrach, a średni staż ich pracy wynosił 36 miesięcy, a to bardzo krótko biorąc pod uwagę fakt, że konie potrafią dożyć nawet ponad 30 lat. Uważa się, że na odcinku do Morskiego Oka, konie pracują ponad swoje siły i możliwości, czego dowodem mogą być liczne nagrania pojawiające się w sieci, na których widać wycieńczone zwierzęta.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Weterynarz o koniach z Morskiego Oka: likwidacja transportu oznaczałaby pogrom 300 zwierząt

Co z „szatańską” linią do Helu? Czy na Pomorze wróci linia 666? - Trójmiasto, ESKA.pl

Paweł Golec nie ma nic przeciwko dorożkom nad Morskim Okiem

Przed kilkoma dniami o zdanie na temat transportu konnego w Tatrach zostali zapytani muzycy z zespołu Golec uOrkiestra. Paweł Golec zabrał głos i powiedział co myśli na temat pracy zwierząt ciągnących dorożki nad Morskie Oko.

Dla mnie to jest naturalna rzecz. Jeżeli zwierzę jest dobrze traktowane, głaskane, karmione, to niech sobie wędruje (...). Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że musi to być wszystko zgodne z prawem, żeby to zwierzątko było szanowane. Trzeba pamiętać o odpoczynku i wszystkim. Ale koniec końców to zwierzęta mają służyć ludziom, a nie na odwrót

- powiedział w rozmowie z "Faktem".

Fala krytyki i sprostowanie muzyków

Na Golców spadła fala krytyki, a w związku z wieloma negatywnymi komentarzami, bracia Golec postanowili napisać sprostowanie.

No to poszły konie po betonie… Ostatni nasz wywiad, a zwłaszcza tytuł na temat koni wożących turystów do Morskiego Oka wzbudził wiele emocji. Owszem przyznajemy, pytanie dziennikarza nas zaskoczyło, nie byliśmy na nie przygotowani, a ostatnie miesiące pochłonęły nas na przygotowaniach do koncertu jubileuszowego i chorobie mamy. Nigdy nie padły z naszych ust słowa dotyczące przemocy wobec koni! Kategorycznie jesteśmy przeciwnikami stosowania takich metod!!

- oznajmili na Instagramie.

Niektórych nie przekonały takie tłumaczenia, a niektórzy fani nie kryją rozczarowania ich postawą i poglądami.

Pytanie zaskoczyło i musi się przygotować do wypowiedzi? Ile ty masz latek żeby odpowiedzieć na proste pytanie

Bardzo lubię Wasza muzykę,ale niestety po tej wypowiedzi i jeszcze do tego Wasze sprostowanie jestem Wami rozczarowana

- czytamy pod oświadczeniem.

Znaleźli się również tacy, którzy w pełni zgadzają się z muzykami i murem stają po ich stronie.

Panowie ja dla Was zawsze będę miał szacunek, a ludzie zawsze znajdą sobie powód żeby komuś coś wytknąć.

Nie powiedzieliście Panowie nic złego. Pani z @Konie w Tatrach która układa konie i się Nimi zajmuje również wypowiadała się w podobnym tonie

- piszą fani Golec uOrkiestry.

Zaciągnęliśmy języka i dowiedzieliśmy się, że jest testowany bus elektryczny mający wozić turystów - co bardzo nas cieszy i napawa nadzieją. Może w końcu uda się to zmienić. W naszej wypowiedzi podkreślaliśmy kilkakrotnie szacunek i dobro zwierząt jak również dobro ludzi, którzy utrzymują rodziny z tej konkretnej pracy. Mamy nadzieję, że Władze Zakopanego zadbają o fiakrów, jeśli dojdzie do zmiany przewoźników. (...) Mamy nadzieję, że to sprostowanie uspokoi rozemocjonowanych hejterow, dziennikarzy i osoby które nas obrażają, wyzywają oraz ubliżają naszym rodzinom i dzieciom

- dodają muzycy.