Blac Chyna słynie z wielu kontrowersji. Ostatnio głośno o niej w mediach, dzięki walce z Robem Kardasianem – ojcem jej dziecka. Była para w sądzie stara się ustalić, kto powinien sprawować opiekę nad córką. Blac oskarża Roba o brak odpowiedzialności, a ten twierdzi, że celebrytka wiecznie urządza głośne imprezy, na które patrzy Dream. Wygląda na to, że skandale to coś, w czym Chyna świetnie się odnajduje. Oprócz prywatnych rozgrywek nieustannie szokuje swoich fanów. Tym razem było podobnie.
Blac Chyna chyba postanowiła się nieco wzbogacić. A żeby było, łatwo i przyjemnie to spróbowała wykorzystać do tego fanów. I tak Blac założyła konto w serwisie OnlyFans. Platforma ta służy przede wszystkim do wrzucania erotycznych zdjęć, jednak korzystają z niej również osoby, które stronią od tego typu fotek. W przypadku Blac można być pewnym, że zdjęcia będą na pewno odważne. Ale żeby dokładnie wiedzieć, jakie fotki wrzuca należy zarejestrować się na portalu i…wykupić dostęp do jej konta! Za możliwość oglądania zamieszczanych materiałów przez Blac trzeba płacić! I to nie mało, bo 50$ miesięcznie.
FANI KRYTYKUJĄ POMYSŁ BLAC CHYNY
Szalony pomysł Blac Chyny spotkał się z wielką krytyką. Fani przede wszystkim hejtowali celebrytkę za to, że pobiera opłatę oraz za to, że póki co zamieściła tam tylko jedno zdjęcie. Oczywiście w skąpym stroju.
„Serio Blac Chyna pobiera 50$ za miesiąc? Baw się dobrze kochanie”. – napisał jeden z internautów.
„Kto ku*wa płaci 50$ za obejrzenie jednego zdjęcia Blac?”
„Jak może mieć czelność pobierać kasę od fanów, podczas gdy to gówno jest gdzieś w sieci za darmo?” – pytał kolejny internauta.
Takich i innych mocnych komentarzy było mnóstwo. Co ciekawe, niektóre znane osoby pobierają opłaty na portalu w granicach 20$. To znacznie mniej niż Chyna. Myślicie, że Blac chce naciągnąć fanów na kasę?