Billie Eilish zachwyciła Annę Wintour! Naprawdę lubi jej styl?

Wystarczy przypomnieć, że Billie Eilish nie przybyła ostatnio na galę MTV VMA 2019 - jedną z największych imprez w świeci muzyki, na której zresztą zgarnęła aż trzy statuetki. Zamiast jednak dziękować ze sceny gali, Billie była w Rosji, gdzie grała swoje zaplanowane koncerty.

Anna Wintour o Billie Eilish

O tym, że Billie Eilish stała się naprawdę KIMŚ w showbiznesie, świadczy fakt, że jej osobą zainteresowała się sama... Anna Wintour. Redaktor naczelna amerykańskiego Vogue'a to prawdziwa wyrocznia modowa i o jej sympatię modlą się w Hollywood wszystkie celebrytki. Zdjęcie z niewzruszoną Anną Wintour to oznaka prestiżu i powód do prawdziwej dumy.

Każdy, kto spojrzy na Annę Wintour, od razu zauważa, że nie ma ona NIC wspólnego z Billie Eilish. Szefowa Vogue'a pokazuje się zawsze w nienagannej fryzurze i idealnie skrojonych, klasycznych garsonkach, co nadaje jej jeszcze poważniejszego charakteru. Tymczasem okazuje się, że Anna Wintour jest pod wielkim wrażeniem 17-letniej gwiazdki!

W stylu Billie podoba mi się to, że jest dla niej bardzo szczególny. Najwyraźniej kieruje się tylko jedną osobą, którą jest ona sama. Kiedy ostatnio przyszła do nas zobaczyć  Vogue, była od stóp do głów jasna, jasnopomarańczowa i wyglądała niesamowicie. Biję jej też brawo za jej punkt widzenia i aktywność w kwestii akceptacji własnego ciała i tego, jak jest otwarta w tym temacie.

Skoro naczelna Vogue jest tak pozytywnie nastawiona do Billie Eilish, to kiedy możemy spodziewać się jej na okładce? ;)

Za sprawą swojej szybkiej kariery Billie Eilish niespodziewanie znalazła się wśród najbardziej pożądanych gwiazd showbiznesu przez... inne gwiazdy showbiznesu. Celebryci są w stanie zrobić wiele, by udowodnić swoją przyjaźń z 17-latką, co może z kolei i im zaskarbić sympatii jej fanów. Sprawa jest jednak mocno utrudniona, bo sama Billie Eilish nie pojawia się na celebryckich eventach i nie interesuje jej życie na ściankach.

- powiedziała Anna Wintour w ostatnim odcinku Go Ask Anna.