Billie Eilish to gwiazda marcowego wydania magazynu Vogue. Autorka hitu "bad guy" pojawiła się aż na 4 okładkach pisma, wewnątrz którego fani znajdą obszerny i bardzo ciekawy wywiad z młodą artystką.
Jednym z poruszanych w nim wątków jest niedawna afera z udziałem Drake'a. Raper został mocno skrytykowany za to, że wysyłał do niepełnoletniej Billie Eilish prywatne wiadomości. Zdaniem wielu osób Drake, jako ponad trzydziestoletni facet, powinien zdawać sobie sprawę, jak bardzo jest to niestosowne.
Sama Billie Eilish widzi to jednak zupełnie inaczej...
BILLIE EILISH: TO NORMALNE!
Zapytana o zamieszanie w związku z wymianą prywatnych wiadomości z 33-letnim raperem Billie Eilish nie kryła zdziwienia, a nawet oburzenia sztucznie - jej zdaniem - rozdmuchaną aferą.
Internet to dzisiaj strasznie głupi bajzel. Wszyscy są tacy wrażliwi. Dorosły facet nie może być fanem jakiejś artystki?
- pyta wyraźnie wkurzona Billie.
ZOBACZ TEŻ:
Jest tak wielu ludzi, o których internet powinien martwić się znacznie bardziej. Jak na przykład: na serio mówicie, że Drake jest odrażający, bo jest moim fanem, a potem idziecie zagłosować na Trumpa? O co tu k**a chodzi?
- dodaje laureatka pięciu tegorocznych nagród Grammy.
Parafrazując słynną wypowiedź Donalda Trumpa o Taylor Swift, prezydent USA pewnie teraz będzie lubił Billie Eilish "o 25% mniej" XD