Okazuje się, że sława Billie Eilish podsuwa niektórym osobom wyjątkowo oryginalne pomysły na zgarnięcie promila z tej popularności dla siebie. O ile bowiem przebieranie się za gwiazdę przy okazji Halloween to fajny pomysł i dobra zabawa, o tyle pomysł prawdziwego udawania Billie na ulicy to już spora przesada.
A osób, które próbują w ten sposób zwrócić na siebie uwagę, nie brakuje. Billie Eilish przypatrzyła się skali tego zjawiska w sieci i jest przerażona. Teraz apeluje do nich - nie róbcie tego!
Billie Eilish ma dość pranksterów
W sieci nie brakuje nagrań, na których widzimy osoby przebrane za Billie Eilish na ulicy. Naśladowcy są tak dokładni, że z daleka trudno odróżnić anonimową dziewczynę od gwiazdy, zwłaszcza, że spaceruje ona ulicą w towarzystwie "ochroniarzy". Po co to wszystko? Dla fejmu - filmiki z fejkową Billie Eilish i nagranymi reakcjami przechodniów to gwarancja setek tysięcy, a nawet milionów odsłon.
- napisała Billie Eilish i pokazała jedną ze swoich sobowtórek w sportowych spodenkach i getrach, dodając:
i to brak szacunku, że udajesz mnie, mając na sobie to
Dowcipnisie, którzy chcą w ten sposób ogrzać się w blasku sławy Billie Eilish zapominają jednak, że to nie tylko niebezpieczne - w tłumie zachwyconych spotkaniem "idolki" nastolatek może zdarzyć się wiele - ale i podły wobec prawdziwej gwiazdy.
Billie Eilish zamieściła na swoim Insta Story kilka screenów z internetowymi prankami z nią w roli głównej i wyjaśniła krótko:
Proszę, przestańcie robić to g***. To nie jest dla was bezpieczne i niemiłe dla ludzi, którzy nie wiedzą... przez was źle wyglądam
Na apel Billie Eilish natychmiast odpowiedział autor jednego z filmików, którego screen gwiazda umieściła na swoim Insta Story.
Nigdy wcześniej nie robiłem filmu z personifikacją celebrytów, ale są dość powszechne, więc pomyślałem, że fajnie byłoby dodać własny akrobatyczny zwrot akcji. Czułem, że jest to całkowicie nieszkodliwe, ponieważ w żadnym momencie filmu nie udajemy, że ona jest Billie. Skontaktowałem się bezpośrednio z Billie i Maggie [mamą Billie - red.] i przeprosiłem je. Nie opublikuję filmu bez ich zgody. Mam nadzieję, że to wszystko wyjaśni.
- czytamy.
Co sądzicie o takich akcjach?