Billie Eilish znana jest m.in. z tego, że ubiera się w bardzo luźne, obszerne ciuchy. Charakterystyczny styl nastolatki od samego początku jej kariery był szeroko komentowany, a sama Billie Eilish kilka razy zdążyła już całkiem racjonalnie wyjaśnić, że luźne ciuchy to nie żaden kaprys, ale całkiem przemyślana strategia.
Podczas jednego z wywiadów Billie Eilish wytłumaczyła, dlaczego ubiera się w za duże bluzy i spodnie i z jakich powodów nie pokazuje ciała.
Polecany artykuł:
Okazuje się, że Billie Eilish po prostu chce uniknąć stygmatyzacji.
Nikt nie może wyrazić opinii, bo nikt nie widzi, co kryje się pod ubraniem. Nikt nie może powiedzieć: ona jest gruba. Albo: Jest za chuda. Nikt nie powie: Ma gruby tyłek, ani: Ma tyłek jak deska
- tłumaczy 17-latka.
Niestety mimo tej przemyślanej i całkiem sensownej strategii, w końcu ktoś powiedział to, czego obawiała się Billie Eilish. Choć artystka stara się, jak może, nie pokazywać ciała, do sieci przedostało się jedno zdjęcie, na którym widać nieco więcej, niż zwykle.
Na złośliwy komentarz hejtera nie trzeba było długo czekać. Jeden z użytkowników Twittera napisał pod zdjęciem:
Billie Eilish jest GRUBA
Na szczęście ten bardzo niemiły komentarz szybko spotkał się z właściwą odpowiedzią. Post hejtera został dosłownie zasypany kontr-komentarzami Billie Eilish.
Gdyby ktoś pytał dlaczego Billie Eilish ubiera się w duże ciuchy, bo NIE CHCIAŁA żeby ktoś komentował jej wygląd
Nasze społeczeństwo jest do bani
Wystarczy jedno zdjęcie i zaraz świry wyłażą z szafy
- to tylko wybrane komentarze na słowny atak ze strony hejtera.