Serwis OnlyFans z płatnymi treściami od idoli dla fanów robi coraz większą furorę. Do grona użytkowników tej strony dołącza coraz więcej gwiazd - i wbrew pozorom, nie wszystkie zakładają tam konto po to, żeby pokazywać za pieniądze swoje nagie zdjęcia.
No, może poza Tygą... xD
>> Tyga pokazał w sieci PENISA! To wpadka? Raczej zaproszenie na OnlyFans!
Trend staje się coraz popularniejszy zwłaszcza teraz, w dobie pandemii, kiedy z powodu przeróżnych ograniczeń gwiazdy nie mogą zarabiać na przykład na koncertach.
Mówił o tym ostatnio jeden z brytyjskich polityków, Rishi Sunak. Podczas rozmowy dla stacji ITV członek partii konserwatywnej doradził artystom, że w czasie pandemii powinni "poszukać sobie innych zajęć".
Na reakcje świata muzyki nie trzeba było długo czekać. Jedną z pierwszych gwiazd, które skomentowały słowa polityka, była Lily Allen.
"Robię implanty i zakładam konto na OnlyFans"
Lily Allen w ironiczny sposób nawiązała do słów przedstawiciela rządu, który doradził muzykom, aby poszukali sobie innych źródeł dochodu.
Piosenkarka poczuła się wywołana do tablicy, i jako jedna z wielu "bezrobotnych" obecnie artystów, zadeklarowała:
robię implanty i startuję z OnlyFans!
Oczywiście nie spodziewamy się, że Lily Allen naprawdę będzie sprzedawać fanom swoje prywatne treści w serwisie OnlyFans. Prawdopodobnie nie zgodziłby się na to jej mąż.
Przypomnijmy, że artystka niedawno wyszła za Davida Harboura, aktora znanego m.in. ze świetnego serialu Stranger Things.