Ben Affleck i Jennifer Garner uchodzili za jedną z bardziej zgodnych par Hollywood. Kiedy więc małżonkowie zdecydowali się na separację w 2015 roku, dla ich fanów to był szok. Z czasem wyszło na jaw, że przyczyną kłopotów w związku był alkoholizm Bena i jego uzależnienie od hazardu. Problemy osobiste aktora zaczęły pogłębiać się po rozstaniu z żoną. W końcu, w 2018 roku, para rozwiodła się.
Dziś Ben i Jen często się widują i razem wychowują dwoje wspólnych dzieci, udowadniając, że przyjaźń po rozwodzie jest możliwa. W międzyczasie Affleck był jednak na kilku odwykach i zaprzepaścił szansę powrotu ukochanej żony.
Ben Affleck w filmie o... sobie?!
Ben Affleck udzielił niedawno poruszającego wywiadu, w którym szczerze opowiedział o swoich kłopotach z piciem. Zdradził też, że rozpad małżeństwa z Jennifer Garner był największym błędem w jego życiu.
Po tamtym zaskakująco otwartym wyznaniu Ben Affleck udzielił kolejnego wywiadu - tym razem na temat filmu The Way Back ze swoim udziałem, który premiery doczeka się w marcu 2020. Podczas tej rozmowy towarzyszył mu reżyser dzieła, Gavin O’Connor.
W wywiadzie Ben Affleck wyjawił, że granie alkoholika, któremu rozpada się małżeństwo, było dla niego bardzo trudne emocjonalnie.
Czasami przeżycie tych emocji jeszcze raz oczyszcza je trochę i odrobinę cię uwalnia. Ten film był trudny do zrobienia. Czasami było boleśnie. Czasami czułem się zażenowany. A czasami nie mogłem uwierzyć, że moje życie było choć trochę podobne do tego.
- powiedział Ben Affleck.
Reżyser The Way Back zdradził z kolei, że aktor na planie dawał upust swoim trudnym emocjom i bardzo angażował się w rolę, wyraźnie się z nią identyfikując. Podczas kręcenia jednej ze scen - tej, w której jego bohater stara się uratować małżeństwo - Ben przeżył prawdziwe załamanie nerwowe. O'Connor wspomina, że miał ciarki, gdy na to patrzył.
- wspominał twórca. Gavin dodał, że uznał za konieczne wycięcie części nakręconego materiału z tamtej sceny.
Oglądanie tego byłoby zbyt trudne dla publiczności, zbyt osobiste.
To było prawdopodobnie drugie ujęcie. Ben załamał się. To było tak, jakby tama puściła i wszystko wypłynęło. Pamiętam tylko, że cała ekipa zastygła, patrząc, jak on obnaża swoją duszę. To było w oczywisty sposób prawdziwe. Wiele z tego pewnie powinien był powiedzieć w swoim własnym życiu, a może nawet powiedział je, nie wiem.
Wyjaśnił reżyser.
W czasie kręcenia filmu The Road Back Ben Affleck był tuż po kolejnym odwyku i w trakcie rozwodu z Jennifer Garner. Ekipa podobno bała się nawet, że jego kolejny powrót do picia tuż przed trafieniem do ośrodka leczenia uzależnień uniemożliwi zrealizowanie dzieła. Kiedy jednak Ben wyszedł z odwyku, zadeklarował ponoć, że nadal chce wziąć udział w tym projekcie.