Ben Affleck obecnie rozkwita u boku swojej dawnej miłości Jennifer Lopez. Za każdym razem paparazzi przyłapują go niezwykle radosnego i zadowolonego z życia. Niedawno fotoreporterzy uchwycili również spotkanie Bena ze swoją byłą żoną Jennifer Garner, z którą był żonaty w latach 2005-2018.
Według wielu osób, spotkanie najprawdopodobniej dotyczyło ich dzieci. Była para nie wyglądała jednak na zadowolonych. Ben tłumaczył coś, intensywnie gestykulując, a Jennifer pokazywała mu tajemnicze dokumenty.
Ich relacja chyba nie jest najlepsza. Teraz Ben otwiera się na temat małżeństwa z aktorką, które raczej nie przypominało sielanki.
W programie SiriusXM „The Howard Stern Show”, Ben zdradził, że gdyby tkwił był w relacji z Garner prawdopodobnie nadal by pił!
Prawdopodobnie skoczylibyśmy sobie do gardeł. Prawdopodobnie nadal bym pił. Jeden z powodów, dla których zacząłem pić, było to, że byłem w pułapce.
– mówił.
Przypomnijmy, że w 2018 roku aktor udał się na odwyk.
Nie mogę się wyprowadzić z powodu moich dzieci, ale nie jestem szczęśliwy, co mam zrobić? I to, co zrobiłem, to wypiłem butelkę szkockiej i zasnąłem na kanapie, co okazało się nie być rozwiązaniem.
– wspomina Ben.