Bedoes usuwa się w cień. "Przeżywałem rzeczy, o których nie potrafię mówić"

Spis treści

1. Bedoes nie unika trudnych tematów
2. Raper wydał ważny komunikat
3. Muzyk skupia się na budowaniu wytwórni
4. Pożegnał się z fanami

Bedoes to jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów młodego pokolenia w Polsce. Urodzony w 1998 roku w Bydgoszczy, wychowywał się na osiedlu Bartodzieje, z mamą i babcią. Już jako nastolatek rozpoczął swoją muzyczną drogę. Mając zaledwie 15 lat, nagrał swoje pierwsze mixtape’y, takie jak Ganesha’s Blessing czy Gucci Watch. Wkrótce jego szczerość i odwaga w tekstach przyciągnęły rzeszę fanów, a on sam stał się głosem pokolenia.

Bedoes nie unika trudnych tematów

Kilka lat temu, Bedoes przyznał, że zmaga się z zaburzeniami psychicznymi, co w połączeniu z młodzieńczym stylem życia i imprezami przyniosło więcej szkody niż pożytku. To wyznanie spotkało się zarówno ze zrozumieniem i współczuciem, jak i krytyką ze strony niektórych osób. Jednak mimo wszystko, artysta nie unikał tematów trudnych, co uczyniło go jednym z najbardziej autentycznych twórców na polskiej scenie muzycznej.

Leczyłem się psychiatrycznie i brałem tabletki, ale zmixowane to było z melanżem w młodym wieku i tylko mi zaszkodziło. Długo się regenerowałem

- przyznał młody raper.

Przed dwoma laty, Borys przyjął zaproszenie Martyny Wojciechowskiej do kampanii edukacyjnej "Młode głowy", realizowanego w ramach Fundacji ANAWEZA. Bedoes, jako osoba wiarygodna dla młodego pokolenia, miał zachęcić młodzież do korzystania z pomocy psychologicznej.

Raper wydał ważny komunikat

Przełomowe były dla niego także wydarzenia ostatnich lat. Śmierć dziadka, z którym był bardzo blisko, odegrała kluczową rolę w jego decyzji o rezygnacji z koncertowania.

Ostatnią płytę wydałem 4 lata temu, a mimo to, jako trzeci artysta w Polsce przebiłem barierę dwóch MILIARDÓW streamów. Przez ostatni rok zrezygnowałem z koncertowania, bo nie potrafiłem poradzić sobie z odejściem mojego Dziadka

- wyznał muzyk.

Muzyk skupia się na budowaniu wytwórni

Bedoes wyznał, że to trudne doświadczenie wpłynęło na niego na tyle mocno, że postanowił całkowicie oddać się budowaniu wytwórni 2115 i wspieraniu młodych talentów.

Poświęciłem się w stu procentach moim przyjaciołom, czego owocem jest wytwórnia 2115 i nadchodzące wydawnictwa Łukasza, Patryka i Macieja. Byłem zaczepiany i prowokowany przez weteranów sceny jak i nowych graczy, ale milczałem, bo budowałem wytwórnię i po prostu nie miałem siły. Za zamkniętymi drzwiami przeżywałem rzeczy, o których nie potrafię mówić. Może to wszystko brzmi trywialnie, ale jest prosto z mojego serca

- oznajmił.

Pożegnał się z fanami

Tym samym, Bedoes pożegnał się z fanami, jednak podkreślił, że decyzja o wycofaniu się z z życia publicznego nie oznacza końca jego kariery.

Dzisiaj się żegnam, by wrócić silniejszym. Nie wiem kiedy. Nie mam zaplanowanej akcji promocyjnej. Po prostu tak czuję. Dziękuję wszystkim za wsparcie, niezmiennie, zawsze, od lat

- dodał na koniec.

W oczekiwaniu na jego powrót, fani mogą być pewni jednego – Bedoes wróci, kiedy będzie gotowy, z jeszcze większą energią i nowymi pomysłami