Beata Tadla jest jedną z najpopularniejszych dziennikarek w Polsce. Przez lata związana była z telewizją TVN. Później przeszła do Telewizji Polskiej, gdzie prowadziła między innymi główne wydanie Wiadomości. Po tej przygodzie można było ją zobaczyć jeszcze między innymi w programie “24 godziny” emitowanym w Nowa TV czy w porannym paśmie w Onecie. Jeżeli chodzi o jej życie prywatne, to ostatnio układa się bardzo dobrze. Niedawno dziennikarka wzięła ślub ze swoim partnerem.
Tymczasem syn Beaty Tadli postanowił podzielić się strasznymi przeżyciami mamy.
Chodzi o poród. Okazuje się, że Beata Tadla otarła się o śmierć.
Niedawno usłyszałem, że dzieci z cesarki powinny obchodzić „dzień wydobycia” zamiast urodzin. Grubo? Płakać mi się chce. I to jest ta katolicka miłość do bliźniego?
napisał Janek na Instagramie. Dodał tam również wpis ze szczegółami dotyczącymi porodu.
dodał syn Beaty Tadli.
To, co jest dla mnie najbardziej niezrozumiałe, to to, że dla niektórych cesarka jest czymś chorym i nieboskim. Moja mama, rodząc mnie, prawie straciła życie. Bardzo długo chorowała i mogłoby jej z nami nie być. Miała cesarkę, zachorowała na sepsę, a po porodzie nie widziała mnie przez kilka miesięcy