Rozstanie Beaty Tadli z Jarosławem Kretem zaskoczyło wszystkich. Para zerwała praktycznie z dnia na dzień. Po tym Beata Tadla potrzebowała wsparcia najbliższych. Znalazła je w ramionach... syna!
Syn Beaty Tadli nazywa się Janek Kietliński i ma 17 lat. W "Tańcu z Gwiazdami" syn Beaty Tadli pokazał, że jest dla mamy dużym wsparciem.
Janek Kietliński bardzo wspiera poczynania mamy w "Tańcu z Gwiazdami". Podczas pierwszego odcinka syn Beaty Tadli wpadł na parkiet z bukietem kwiatów. Miło, prawda?
Teraz w rozmowie z Super Expressem syn Beaty Tadli komentuje jej rozstanie z Jarosławem Kretem.
Wiem, że mama potrzebuje i zasługuje na kogoś innego. Mam nadzieję, że mama w końcu znajdzie kogoś, kto zasługuje na nią, kto jest wartościowy. Potrzebuje kogoś poukładanego, towarzyskiego, empatycznego. Będę ją wspierał i pilnował, by podejmowała właściwe decyzje.
Mówi Janek Kietliński.
Syn Beaty Tadli zapowiedział także, że on i przyjaciele dziennikarki będą czujnym okiem spoglądać na każdego kandydata.