Barbara Kurdej-Szatan ma za sobą ciężki okres. To wszystko przez emocje nad którymi jakiś czas temu nie panowała i opublikowała burzliwy, a zarazem wulgarny wpis na temat polskiej Straży Granicznej. Dotyczył on sytuacji, która działa się na granicy z Białorusią na początku listopada 2021 roku. Wizerunek aktorki szybko legł w gruzach i niestety nie pomogły nawet jej tłumaczenia i przeprosiny, dlatego za aktorką cały czas ciągną się ciemne chmury. Wiele osób myślało, że kariera Barbary Kurdej-Szatan legnie w gruzach przez zaistniałą sytuację, jednak okazało się że została prowadzącą nowego programu Projekt Cupid razem z Przemkiem Kossakowskim. To również obiło się głośnym echem w sieci i nie brakowało negatywnych słów internautów w stronę aktorki.
ZOBACZ TAKŻE: Internauci surowo o debiucie Barbary Kurdej-Szatan. Jak wypadła w "Projekt Cupid"?
Barbara Kurdej-Szatan solidarna z Ukrainą
Choć od wybryku Kurdej-Szatan na temat Straży Granicznej minęło trochę czasu, to internet o niczym nie zapomniał. Teraz natomiast w związku z tragicznymi doniesieniami, na temat rosyjskiej agresji na Ukrainę, która wybuchła w nocy z 23 na 24 lutego, aktorka tak jak inne gwiazdy, postanowiła być solidarna z tym narodem. Opublikowała niebiesko-żółtą flagę Ukrainy opatrzoną hasztagiem "Wolna Ukraina", co oznacza solidarność z poszkodowanym krajem. Niestety, internautom nie spodobało się takie zachowanie i szybko zaczęli wytykać jej błędy:
- Teraz Pani pójdzie bronić naszych granic? Skoro ludzie, którzy to robią to bydlaki?
- Co za hipokryzja. Żołnierzy już dzisiaj Pani zdążyła zwyzywać?
- Czy jest już Pani w drodze na granice, by krzyczeć w stronę rosyjskiego wojska „maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego…”?
- Blondyno, teraz zaczynasz łączyć fakty i kumać o co chodziło na granicy polsko-białoruskiej?! Chyba jednak nie, sadzać po Twoich wpisach pod tym postem… nie ma nadziei dla Ciebie.
- Czy teraz w obliczu tych okropnych wydarzeń rozumie Pani co się dzieje u nas na granicy? Dlaczego już teraz musimy ich strzec? Nie oczekuję odpowiedzi...
Barbara Kurdej-Szatan nie przeszła obojętnie obok niektórych komentarzy i odpowiedziała na jeden z nich:
- Psychicznie chory Putin to nie to samo, co uchodźcy uciekający od swojej wojny, szukający lepszego życia... Zaraz Ukraińcy będą uciekać i szukać schronienia. Ich też by Pani cofnęła do lasu?
To jednak nie koniec. Aktorka skomentowała kolejny wpis, który pojawił się pod zdjęciem, które zamieściła.
- Nie przestaniecie, prawda? Nawet w takim momencie... Gdy ja zareagowałam tak emocjonalnie, na naszej granicy nie było jeszcze całej rzeczy uchodźców, a jedynie garstka, którą traktowano obrzydliwie. Dopiero kilka dni później z Białorusi nawieźli cały tłum. I zaczęła się zupełnie inna sytuacja. A nienawiść i cała kampania hejterska mimo to ruszyła w moją stronę i skończyć się nie może. Teraz zaczęła się wojna i nawet w takim momencie Pan sączy jad w moją stronę.
Jak widać, Barbarze Kurdej-Szatan cały czas obrywa się za sytuację która miała miejsce w listopadzie 2021 roku.
