Przypomnijmy. W piątek 5 listopada fani Barbary Kurdej-Szatan zobaczyli na Instagramie bardzo emocjonalny post, w którym aktorka skomentowała kryzys migracyjny na granicy Polski z Białorusią. Gwiazda nie przebierała w słowach.
Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest kur** „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Kur** !!!!!! Jak tak można !!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę !!!!!!! Mordercy !!!!!
- pisała Barbara Kurdej-Szatan.
Wiele osób natychmiast stanęło w obronie funkcjonariuszy Straży Granicznej. W sieci pojawiły się głosy żądające przeprosin, a nawet zerwania współpracy z aktorką przez reklamodawców i stacje tv. Przypomnijmy, że Kurdej-Szatan od lat jest twarzą sieci Play. Występuje też m.in. z serialu "M jak miłość", a obecnie także w show Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
Polecany artykuł:
Głośny post Basi Kurdej-Szatan zniknął z Instagrama. Pojawił się za to nowy wpis - tym razem promujący książkę "Jak to się stało...".
Aktorka nie pisze tego wprost, ale prawdopodobnie w swoim nowym poście odnosi się także do wcześniejszych słów o Straży Granicznej...
- pisze Barbara Kurdej-Szatan.
Zawsze mówię co myślę, każdemu. Różnie potem bywa, byliście czasem tego świadkami. Kocham życie, kocham ludzi, uczę się na błędach, wyciągam wnioski, nie żałuję
Dlaczego jestem taka emocjonalna? I w ogóle …. taka jaka jestem? A bo ja wiem….. ale próbowała się dowiedzieć @magda.lena.bober. Jak przeczytacie i się dowiecie, to mi wytłumaczcie :)
- zachęca gwiazda.
Tyle, że nawet, gdyby ktoś z fanów chciał odnieść się do słów Barbary Kurdej-Szatan, może mieć z tym problem. Pod nowym postem aktorki nie ma możliwości dodawania komentarzy...