Życie rządzących opiera się nie tylko na podejmowaniu ważnych decyzji, ale także na wizytach w innych krajach. Nie brakuje przy tym wielu śmiesznych sytuacji. Wpadki zdarzają się każdemu i nawet sam Barack Obama zaliczył wiele z nich.
Co jakiś czas wychodzi na jaw, ile nietaktów popełnił były prezydent Stanów Zjednoczonych. Barack Obama w 2011 roku został zaproszony do Pałacu Buckingham. Choć całe zdarzenie miało miejsce dekadę temu, to dopiero teraz były kanclerz skarbu, George Osborne wyznał dziennikarzom, że polityk popełnił niezłą gafę.
Polecany artykuł:
W rozmowie z Edem Vaizey’em, były kanclerz zdradził, że podczas trwania bankietu, w pewnym momencie królowa poprosiła go, by ten zasugerował Barackowi, że jest już późno i czas opuścić przyjęcie.
Na bankiecie, królowa podeszła do mnie i powiedziała: Czy mógłbyś powiedzieć prezydentowi, że jest późno i ja chcę iść spać?
- miała powiedzieć królowa.
Wyprosić Baracka Obamę z bankietu, to nie było łatwe zadanie, tym bardziej że Obama dobrze się bawił…
I spojrzałem na Baracka Obamę, który świetnie się bawił, popijając wódkę z martini razem ze swoimi kumplami i pomyślałem: „O mój Boże, będę osobą, która będzie musiała iść powiedzieć mu, żeby poszedł do domu.
- zdradza Osborne.
Jak zakończyła się ta po latach zabawna już historia? Tego brytyjski polityk niestety nie chciał zdradzić.
