Badania kontrolne córki wywołały strach u Rzeźniczaka

i

Autor: Screen/Instagram/@jakubrzezniczak25 Piłkarz wciąż zmaga się z traumą po stracie syna

Celebryci

Badania kontrolne córki wywołały strach u Rzeźniczaka. Piłkarz wciąż zmaga się z traumą po stracie syna

2025-04-11 11:16

Jakub Rzeźniczak, po ciężkich doświadczeniach związanych z rodzicielstwem, ponownie zmierzył się z falą emocji. Kontrolne badania jego córki Antoniny wywołały u niego ogromny stres. Piłkarz nie potrafił ukryć lęku – to prześladująca go trauma po śmierci syna Oliwiera, który w 2022 roku przegrał walkę z nowotworem wątroby.

Jakub Rzeźniczak i Magdalena Stępień w lipcu 2022 roku poinformowali o śmierci swojego jedynego dziecka – małego Oliwiera. Chłopiec miał zaledwie 376 dni, kiedy odszedł po długiej i wyczerpującej walce z nowotworem wątroby. Leczenie prowadzone było w Izraelu, gdzie rodzice pokładali nadzieję w nowoczesnej terapii. Niestety, mimo ogromnego wysiłku i mobilizacji ludzi dobrej woli, lekarze nie zdołali go uratować.

Dla Rzeźniczaka był to cios, który wywrócił jego życie do góry nogami. Choć sportowiec wrócił do codzienności, a jego życie osobiste weszło na nowe tory, przeszłość nie daje o sobie zapomnieć.

Jakub Rzeźniczak wspomina śmierć syna. "Rozprawiali nad tym, jak długo powinna trwać żałoba"

Pełna emocji wizyta kontrolna u lekarza

Dziś piłkarz jest szczęśliwy u boku Pauliny Nowickiej, z którą wychowuje córkę Antoninę. Para wydaje się tworzyć stabilny, wspierający związek, a ich wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych pokazują obraz kochającej się rodziny.

Pomimo sielanki, w Rzeźniczaku wciąż tli się żal, lęk i trauma. To wszystko dało o sobie znać podczas rutynowego badania małej Antosi. Przeszłe doświadczenia Jakuba wywołały silne emocje. W wpisie opublikowanym na Instagramie, czytamy o ścisku w żołądku i łzach, których nie dało się pohamować.

Miałem wam troszkę o tym nagrać, ale tak ciężko mi się o tym mówi i słowa wypowiadane wywołują u mnie wewnętrzną panikę. Tak miałem też dzisiaj rano. Ścisk w żołądku, ucisk w klatce, łzy, które same zaczęły płynąć. A to tylko kontrolne badanie. Chciałbym kiedyś poczuć spokój, jeśli o to chodzi. Czy tak kiedyś będzie? Zobaczymy. Kocham Cię córeczko, jesteś całym moim światem, a dziś byłaś tak bardzo dzielna

- czytamy na Instagramie.

Choć Rzeźniczak robi wszystko, by jego córka miała szczęśliwe dzieciństwo, a jego rodzina funkcjonowała w spokoju i harmonii. Strata syna odcisnęła na nim piętno, z którym – jak sam przyznaje – niełatwo się żyje.