Audrey Tautou to francuska aktorka światowej sławy. Urodziła się 9 sierpnia 1976 roku w Beaumont. Imię dostała na cześć Audrey Hepburn, i choć nie myślała o tym, aby stać się gwiazdą kina, los zdecydował inaczej. Po ogromnym sukcesie filmu Amelia, jej kariera nabrała tempa. Wystąpiła w takich dziełach, jak: Bardzo długie zaręczyny, Kod da Vinci, czy Coco Chanel. Ostatni raz można było ją zobaczyć w filmie pt. The Jesus Rolls z 2019 roku.
Audrey Tautou nie chce poprawiać swojej urody
Audrey Tautou wzięła udział w sesji do magazynu "Vanity Fair", w której można zobaczyć 46-latkę we wspaniałych stylizacjach i naturalnej odsłonie. Zapowiedź tego, co znajduje się w czasopiśmie, można podejrzeć na Instagramie gwiazdy. Aktorka zamieściła zdjęcia z francuskiego wydania.
Na łamach "Vanity Fair" pojawił się również wywiad z Audrey, w którym opowiada o swoim stosunku do upływającego czasu, starzenia się i poprawiania urody w gabinetach medycyny estetycznej. Oto fragment, który opublikował serwis "Style.fm":
Chciałabym być jak te kobiety, które po prostu przyjmują swój wiek, chciałabym być wolna, opierać się tej presji pokazywania młodej twarzy, kiedy już się jej nie ma. (...) Nie marzę o mężczyźnie z farbowanymi włosami. Dlaczego kobieta o białych włosach ma być uważana za brzydką? - zastanawia się aktorka.
Audrey Tautou od zawsze zachwycała urodą - filigranowa postura, delikatne rysy twarzy, ciemne oczy i burza kręconych włosów. Aktorka starzeje się z klasą i przyznała, że nie nigdy nie zamierza ingerować w swój wygląd.
Nie zamierzam nigdy ingerować w swoją twarz. Nie rozumiem, dlaczego twarz sztucznie odmłodzona miałaby być ładniejsza niż twarz, która jest świadectwem swojego wieku - wyznała Audrey.
Dziś gwiazda prezentuje się równie spektakularnie, jak ponad dwie dekady temu, kiedy zachwyciła wszystkich w filmie Amelia. Sami przyznajcie!