Do Ziemi zbliża się
asteroida Oumuamua. Grudzień 2017 zapowiada się dla fanów obserwacji nieba bardzo ciekawie. A może... niebezpiecznie? W połowie grudnia nocne niebo nad Polską zabłysło od meteorów, zwanych potocznie "spadającymi gwiazdami". Ale to nie jedyne zjawisko, jakim
w grudniu 2017 żyją obserwatorzy nieboskłonu. Znacznie ciekawszym, a może i przerażającym zjawiskiem jest
asteroida Oumuamua, która z ogromną prędkością nadlatuje w kierunku naszej planety. Czy asteroida Oumuamua jest niebezpieczna? Pojawiły się pogłoski, że dziwny, wielki obiekt zbliżający się do naszej orbity może zniszczyć Ziemię. Są też wyznawcy teorii, że
asteroida Oumuamua może być w rzeczywistości...
statkiem kosmicznym wysłanym w naszym kierunku przez obcą cywilizację. I co ważne - teorię taką głoszą nie tylko fani UFO, ale nawet wybitni fizycy! W gronie osób, które wypowiedziały się na temat
asteroidy Oumuamua, która w grudniu 2017 niebezpiecznie zbliży się do Ziemi, znalazł się nawet wybitny fizyk,
Stephen Hawking. Naukowiec ostrzega, że
asteroida Oumuamua może nie być tym, za co ją uważamy! Nie wiemy, jakie wrażenia robią na was te doniesienia, ale bądźmy szczerzy - jeśli tak wybitny naukowiec mówi, że nie można wykluczyć, iż
asteroida Oumuamua to obiekt wysłany przez Obcych, to nas przechodzą po plecach delikatne ciary Stephen Hawking odniósł się do kształtu cygara, którym charakteryzuje się odkryta w październiku 2017 asteroida
Oumuamua.
"Badacze pracujący nad podróżowaniem na wielkie odległości w przestrzeni kosmicznej już dawno sugerowali, że najlepszą konstrukcją do podróży międzyplanetarnych byłby statek o kształcie cygara" - zaznacza Stephen Hawking!
No dobra, już się boimy...
"To zminimalizowałoby uszkodzenia spowodowane międzygwiezdnym gazem i pyłem" - tłumaczy naukowiec.
Dziwny
kształt asteroidy Oumuamua od samego początku intryguje naukowców. Czy
kosmiczne cygaro, które zbliża się do Ziemi to na pewno tylko dzieło natury? A może
Stephen Hawking ma rację?