Artur Orzech z muzyką związany jest od młodości. Jeszcze zanim został dziennikarzem, był współzałożycielem i gitarzystą rockowej formacji Róże Europy, z którym nagrał dwa pierwsze albumy formacji. Od 1992 roku (z przerwami) komentował dla Telewizji Polskiej Konkurs Piosenki Eurowizji, a następnie także Eurowizję Junior i Konkurs Tańca Eurowizji. Jego przygoda z Telewizją Polską i komentowaniem Eurowizji zakończyła się w 2021 roku, kiedy został zwolniony przez obecnego prezesa stacji Jacka Kurskiego.
Jednak jego miłość do konkursu nie ustała, a Orzech komentował konkurs na YouTubie. Widzowie jednak tęsknili za jego głosem oraz rzetelnymi i szczegółowymi informacjami, jakie przekazywał w swoich relacjach. Dlatego, kiedy TVP odsunęło go od komentowania, zagrozili bojkotem. Wielu widzów dołączyło do relacji dziennikarza, którą prowadził w 2021 roku na platformie streamingowej, zamiast włączyć telewizor. Artur Orzech nie spodziewał się takiego zainteresowania transmisją. Tak dziennikarz wspomina pierwszy stream konkursu:
To była harcerska robota. W testach przed moją transmisją opóźnienie związane z komentarzem youtubowym wynosiło od 7 do 12 sekund. Ale gdy dołączyło w sumie 130 tys. osób, to padły serwery. Okazało się, że gdy jedna piosenka się skończyła, to jeszcze komentowałem poprzednią, bo opóźnienie sięgało nawet czterech minut, a piosenka na Eurowizji trwa trzy minuty - wyznał w nagranym filmiku.
Artur Orzech znów będzie komentował Eurowizję
Okazuje się, że wszyscy, którzy czekali na powrót Artura Orzecha do komentowania największego święta muzyki w Europie, mogą zacierać ręce. W poniedziałek 15 kwietnia Telewizja Polska zorganizowała oficjalną konferencję prasową przed zbliżającym się wielkimi krokami Konkursem Piosenki Eurowizji. Nadawca potwierdził, że Artur Orzech, jak za dawnych lat, skomentuje dla nas w tym roku 68. Konkurs Piosenki Eurowizji, który odbędzie się w szwedzkim Malmö.