Gdy Sara Boruc-Mannei ogłosiła wiele miesięcy temu, że nagrywa płytę, wiele osób podśmiechiwało się pod nosem. Wydawało się, że to marzenie kolejnej żony piłkarza, która niekoniecznie ma coś wspólnego z muzyką. Jednak już premierą pierwszego singla Łapię Tlen w czerwcu Mannei zdziwiła wszystkich, bo okazało się, że naprawdę potrafi śpiewać!
Premiera jej płyty LoVe On Your Own przyniosła jeszcze jedno zdziwienie. Otóż zgodnie z zapowiedziami na jednym z utworów gościnnie występuje Artur Boruc! I tu niespodzianka - on również radzi sobie podobno całkiem dobrze!
Gdy Sara Mannei ogłosiła, że Artur Boruc wystąpi na płycie, większość osób spodziewało się rapu lub recytacji, ewentualnie pojedynczych dźwięków. Tymczasem Artur naprawdę zaśpiewał. Para wykonała razem na płycie Mannei utwór Pink Skies - cover piosenki grupy Lany.
Pudelek cytuje słowa piosenki Sary i Artura Boruca. Para pozwala sobie na odważne słowa! Artur śpiewa m.in:
Bejbe nakręcasz mnie przecież wiesz, jesteś moją ulubienicą, wszystkim, mówię Ci to od 2007 roku
Pudelek przesłuchał już całą płytę Mannei i okazuje się, że Sara Boruc-Mannei chętnie porusza na krążku "łóżkowe" tematy.
Jesteście ciekawi?
>> Popek zdradził szczegóły narodzin syna! "Urodził się w pół godziny"