Arnold Schwarzenegger otarł się o śmierć - teraz komentuje operację!

4 dni po operacji na otwartym sercu Arnold Schwarzenegger odezwał się do swoich fanów na Twitterze. Aktor skomentował to, co tuż przed Wielkanocą wydarzyło się w szpitalu w Los Angeles.

Arnold Schwarzenegger potwierdził, że wybrał się do szpitala tylko na zaplanowaną operację wymiany zastawki, ale niespodziewanie dosłownie otarł się o śmierć. Przy okazji Arni podziękował lekarzom i pielęgniarkom za uratowanie życia i opiekę.

W poniedziałek 2 kwietnia Arnold Schwarzenegger napisał za pośrednictwem Twittera:

To prawda: wróciłem! Poszedłem spać spodziewając się, że obudzę się w lekkim stresie, a obudziłem się w ogromnym. Ale wiecie co? Obudziłem się i za to jestem wdzięczny. Dziękuję lekarzom & pielęgniarkom. Jestem też ogromnie wdzięczny za wszystkie pozytywne wiadomości

Arnold Schwarzenegger skończył 70 lat. W 1997 roku aktor miał wymienianą zastawkę aorty. Czwartkowa operacja z 29 marca miała być zaplanowanym zabiegiem kolejnej wymiany aorty. Niestety podczas operacji wystąpiły groźne komplikacje i lekarze zdecydowali o przeprowadzeniu nieplanowanej operacji ratującej życie aktora.

Jak zdradził rzecznik aktora, tuż po przebudzeniu Arnold Schwarzenegger przywitał się z lekarzami i rodziną swoim kultowym tekstem "I'm back!" (wróciłem).