Ariana Grande kolejny raz udowadnia, że tatuaż niesłusznie nazywany jest TRWAŁĄ ingerencją w wygląd. Artystka właśnie pochwaliła się, że zakryła stary wzór, zastępując go zupełnie nowym rysunkiem.
Autorka "Sweetener" jest wielką miłośniczką tatuaży - Ariana Grande ozdabia nimi swoje ciało konsekwentnie już siódmy rok. Pierwsze malunki na ciele artystki pojawiły się tuż po premierze jej debiutanckiej płyty, tj. w 2012 roku. Od tamtego czasu Ariana dorobiła się wielu tatuaży, często ściśle związanych z ważnymi wydarzeniami lub osobami z jej życia.
Jednym z takich tatuaży była uwieczniona na palcu wskazującym liczba "9¾". Jest to oczywiście nawiązanie do Harry'ego Pottera i słynnego peronu 9¾. Ariana Grande zrobiła ten tatuaż stosunkowo niedawno, bo w listopadzie ubiegłego roku. Z jakichś powodów uznała jednak, że nie chce go już dłużej oglądać.
Fani spekulują, że powodem tym może być... Pete Davidson!
ARIANA GRANDE ZAKRYŁA TATUAŻ PRZEZ SWOJEGO EX?
Nie jest żadną tajemnicą, że Pete Davidson, były narzeczony Ariany Grande, jest wielkim fanem przygód Harry'ego Pottera. Pete sam ma kilka tatuaży nawiązujących do tej postaci, a przynajmniej dwie wykonał, kiedy był w związku z Arianą Grande.
Czyżby właśnie z tego powodu Ari postanowiła pozbyć się tatuażu?
Piosenkarka zakryła napis "9¾" nowym wzorem. Trzeba przyznać, że wpadła na całkiem fajny pomysł - teraz na palcu wskazującym w miejscu dawnego tatuażu pojawił się rysunek z winogronem.
Jak Wam się podoba nowy tatuaż Ariany?