Ariana Grande

i

Autor: Anthony Behar/Sipa USA/East News Ariana Grande

Ariana Grande wycofuje się z życia publicznego! To dlatego nie przyszła na galę Emmy

2018-09-18 13:34

Ariana Grande i Pete Davidson byli wśród gwiazd zaproszonych na galę rozdania nagród Emmy 2018. Para nie pojawiła się jednak na imprezie. Ariana Grande ma za sobą tak wiele trudnych przeżyć, że musi na jakiś czas wycofać się z życia publicznego... co będzie robiła w tym czasie?

Każdy, kto śledzi życie Ariany Grande wie, jak trudny rok ma za sobą gwiazda. W maju ubiegłego roku po koncercie Ariany w Manchesterze doszło do zamachu bombowego, w wyniku którego zginęło ponad 20 osób. Wokalistka na wiele miesięcy odsunęła się z życia publicznego, by przeżyć tę tragedię. Przez cały czas był przy niej jej ówczesny chłopak - Mac Miller. 7 września rapera odnaleziono martwego w jego domu. Mimo, iż Ariana i Mac już od kilku miesięcy nie byli parą, jego śmierć wstrząsnęła gwiazdą.

W międzyczasie Ariana Grande straciła ukochanego dziadka, co było dla niej wielkim ciosem. Ari dzielnie radziła sobie z trudnościami - nagrała nową płytę, zaczęła występować na scenie i znalazła nową miłość. Teraz znów czuje jednak, że traci siły. To dlatego Ariana i Pete nie pojawili się na gali Emmy 2018, mimo zaproszenia.

Ariana Grande wycofuje się z życia publicznego

O tym, że Ariana Grande postanowiła poświęcić czas na powrót do równowagi, poinformował jej rzecznik.

W związku z wydarzeniami ostatnich kilku lat, Ariana zamierza poświęcić trochę czasu na zdrowienie i odzyskanie spokoju. Będzie przebywała blisko domu i wykorzysta ten czas, by być ze swoimi bliskimi i pracować nad nową muzyką bez żadnych terminów. Dziękuje fanom za zrozumienie

- powiedział.

Fanom Ariany Grande nie pozostaje więc nic innego, jak gorąco kibicować swojej idolce. Ariana ma za sobą naprawdę trudny czas i nikogo nie powinno dziwić, że musi teraz odpoczywać. Na szczęście ma przy sobie ukochanego, który dzielnie ją wspiera.

>> Ariana Grande kupiła świnię. Nazwała ją na cześć zmarłego Mac Millera! Przesada?