Od zamachu w Manchesterze minął już ponad rok, ale Ariana Grande o tragicznych wydarzeniach z 22 maja 2017 wciaż opowiada ze łzami w oczach.
Podczas koncertu Ariany Grande w Manchester Arena zamachowiec zdetonował bombę, zabijając 23 osoby, w tym także dzieci bawiące się na koncercie. Po zamachu Ariana Grande wielokrotnie pisała i mówiła o ofiarach, ich rodzinach i o własnych przeżyciach z tamtego wieczoru.
>> Ariana Grande i Pete Davidson wezmą ślub... kiedy? Ariana ujawnia datę!
ARIANA GRANDE PISAŁA O ZAMACHU W MANCHESTERZE PRZEZ PHARRELLA WILLIAMSA
Rok po zamachu Ariana Grande zdradziła, że to Pharrell Williams namówił ją, a nawet ZMUSIŁ, aby nie unikała tematu dramatycznych wydarzeń z 22.05.2017 i jak najczęściej o nim pisała.
Ogólnie rzecz biorąc byłam w bardzo złym stanie psychicznym, ale pozbierałam się dzięki Pharrellowi. Zawsze byłam lękliwa, ale kiedy wróciłam do domu z trasy, byłam przerażona.
Pharrell powiedział: 'Musisz o tym pisać. Musisz przemienić to w muzykę i wyrzucić z siebie to g**no, a obiecuję, że to cię uzdrowi'.
I to pomogło!
- wspomina Ariana Grande w rozmowie z Paper Magazine.
Dobrze, że Ariana Grande "przepracowała" za namową kolegi traumę związaną z zamachem. Jak wiemy, dziś jest już w zupełnie innym miejscu - Ari cieszy się życiem u boku nowego ukochanego, z którym już wkrótce zamierza wziąć ślub. Póki co Ariana Grande i Pete Davidson chcą razem zamieszkać - piosenkarka kupiła już nawet mieszkanie, w którym chce zapuścić korzenie wraz ze swoim ukochanym.