W marcu Ariana Grande wyruszyła w długo oczekiwaną przez fanów trasę koncertową. Nie było jej łatwo - tournee poprzedzały miesiące rozterek i wątpliwości co do tego, czy gwiazda ma wystarczająco wiele sił na wyczerpujące podróże i koncertowanie. Wcześniejsze miesiące Ariana Grande spędziła na pisaniu piosenek na płytę Thank U, Next. W ten sposób wokalistka radziła sobie z traumą po śmierci Mac Millera i rozstaniem z Pete Davidsonem.
Utwory z Thank U, Next stały się hitem. Tytułowy kawałek, jak i 7 Rings czy Break Up With Your Girlfriend, I'm Bored, opanowały listy przebojów na całym świecie. W końcu Ariana Grande podjęła decyzję i wyruszyła w trasę.
Coachella: Ariana Grande oddała hołd Mac Millerowi! Nie wszyscy zauważyli...
Muzyka to twoja terapia i uwielbiam patrzeć, jak cię leczy
Ariana Grande cierpi w trasie
Okazuje się, że wykonywanie tych ważnych dla niej utworów jest znacznie trudniejsze niż było napisanie ich. W skasowanym już tweecie Ariana Grande przyznała, że śpiewanie na scenie wykańcza ją psychicznie.
- napisał jeden z fanów, na co Ariana Grande odpowiedziała:
tworzenie jest uzdrawiające, wykonywanie to jak przeżywanie tego wszystkiego na nowo, to piekło
- czytamy.
Fani wokalistki tym bardziej pokazują jej na koncertach swoją wdzięczność. Wielbiciele Ariany Grande tłumnie zjawiają się na jej występach, znają jej piosenki na pamięć i zawsze śpiewają je razem ze swoją ulubienicą.
Ariana często zresztą przyznaje, że to fani są jej największą siłą.