Po tym, jak Ariana Grande rozstała się z Pete Davidsonem, najprawdopodobniej zamieszkała sama. Samotność tymczasem nigdy nie wpływa dobrze na osobę, która ma za sobą trudne przeżycia i wiele stresujących momentów. Nic dziwnego, że bliscy Ariany Grande coraz bardziej się o nią martwią. Czy to kolejna gwiazda, która będzie musiała podjąć walkę z depresją?
>> Pete Davidson wysłał Mac Millerowi intymne zdjęcia z Arianą Grande?!
Amerykańskie media donoszą, że rodzina Ariany Grande z niepokojem przygląda się temu, co dzieje się w życiu gwiazdy. Wobec wielu problemów Ari postanowiła znów rzucić się w wir pracy - wokalistka pracuje na planie specjalnego, jubileuszowego filmu Wicked. To jednak nie znaczy, że wraca do dobrej formy.
Arianę Grande czeka załamanie nerwowe?
Wszyscy ci, którzy obserwują nieco wydarzenia w światowym show biznesie, wiedzą, jak łatwo spaść ze szczytu wprost w głęboką depresję - wystarczy wspomnieć ostatnie wydarzenia z udziałem Demi Lovato, Seleny Gomez czy Justina Biebera. Rodzina Ariany Grande boi się, że będzie ona kolejna.
Jest silna i skupia się na pracy, ale jej przyjaciele i rodzina bardzo się o nią martwią. Ariana przeszła bardzo wiele i ostatni rok był dla niej emocjonalną huśtawką.
- donosi informator magazynu People.
Oczywiście teraz bardzo ważne jest, by rodzina była przy Arianie. Bliscy wokalistki na pewno zrobią wszystko, by udało jej się odzyskac równowagę.
>> Ariana Grande pierwszy raz o rozstaniu z Pete Davidsonem! "Próbujemy się trzymać"