Maciej Pertkiewicz, Nasz Nowy Dom

i

Autor: Screen/Instagram/@maciejpertkiewiczofficial Maciej Pertkiewicz z programu Nasz Nowy Dom. Zdradził, ile zajmuje remont jednego domu

Programy

Jak długo trwa remont w programie "Nasz nowy dom"? Architekt ujawnia szokujące fakty!

2024-10-04 10:07

Pracownik ekipy programu "Nasz nowy dom" podzielił się informacją, która z pewnością intrygowała wielu widzów programów remontowych. Architekt Maciej Pertkiewicz ujawnił, ile czasu naprawdę zajmuje realizacja jednego projektu. Ta informacja z pewnością was zaskoczy!

Ekipa programu "Nasz nowy dom" angażuje się we wspaniałe projekty, pomagając rodzinom, które niekiedy żyją w koszmarnych warunkach - bez dostępu do wody, bez łazienki czy odpowiedniego ogrzewania. Pomoc jaką niosą, zapewniając ludziom godne życie, spotyka się z szalenie pozytywnym odbiorem wśród widzów programu.

Nie bez kozery więc, "Nasz nowy dom" już po raz drugi został nagrodzony Telekamerą Tele Tygodnia w kategorii "Najlepszy program". Przez 10 lat z programem by la związana Katarzyna Dowbor, a w 2023 roku ogłoszono, że zastąpi ją aktorka Ela Romanowska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nasz nowy dom - nowa prowadząca ujawniona. To ona zastąpi Katarzynę Dowbor!

Eska Summer City Olsztyn! Starówka i Jarmark Jakubowy

Ile rzeczywiście trwają remonty w programie "Nasz nowy dom"

Ekipa programu nasz nowy dom ma ograniczony czas na rewolucje, czasami zmiany są ogromne, a domy wymagają generalnego remontu. Widzowie nie do końca wierzą, że ekipa potrafi w zaledwie 5 dni wykonać całą robotę. Kto zna realia, wie, że takie przedsięwzięcia potrafią ciągnąć się w nieskończoność. Trzeba przecież wszystko zaprojektować, kupić odpowiednie materiały budowlane, zaplanować  wyposażenie. Czy zatem rzeczywiście remonty w programie "Nasz nowy dom" zajmują jedynie 5 dni?

Architekt Maciej Pertkiewicz sam nie mógł uwierzyć, jak się dowiedział, ile czasu ekipa może przeznaczyć na remont. W jednym z wywiadów wyznał całą prawdę. Okazuje się, że cała metamorfoza rzeczywiście pochłania ekipie 5 dni!

Powiem szczerze, trochę mi się nogi wtedy ugięły. Wiadomo, że są to w pewnym sensie dosyć proste rozwiązania, które stosujemy. Właśnie przez to, żeby się wyrobić w tym czasie. Mimo wszystko byłem przyzwyczajony do tego, że na projekt mam przynajmniej parę tygodni, potem ekipa ma też przynajmniej parę tygodni na wykonanie tego. A tutaj się okazało, że rzeczywiście to jest te pięć dni! Wtedy rzeczywiście byłem przez chwilę przerażony tym, jak to wszystko wyjdzie

- mówi architekt.

Jak wiadomo, na budowie zdarzają się niespodzianki, np. w postaci niesprzyjającej pogody czy problemów z instalacją. Mimo wszystko, ekipa musi zmieścić się w czasie. Zwykle, praca zaczyna się między 6-7 rano, a kończy o 19-20.