Gdy Meghan Markle i książę Harry dowiedzieli się, że spodziewają się dziecka, musieli wyobrazić sobie, jakiej chcieliby dla niego przyszłości. Książę Harry, znając wszystkie zalety i wady dorastania na dworze królewskim, ustalił wraz z żoną, że będą chcieli dać Archiemu możliwie jak najzwyklejsze dzieciństwo. Dlatego też zrezygnowali z nadania mu tytułu szlacheckiego.
Zgodnie z tradycją dzieci przychodzące na świat w książęcych rodzinach automatycznie otrzymują tytuł książęcy. Tak jest chociażby w przypadku pociech Kate Middleton i księcia Williama, których nazywa się księciem George, księżniczką Charlotte i księciem Louisem. Podobnym przywilejem nie cieszy się jednak Archie, który zgodnie z decyzją swoich rodziców pozostał po narodzinach po prostu Archiem.
Archie zostanie księciem?
Okazuje się jednak, że być może nie wszystko jeszcze stracone. Jeden z królewskich ekspertów przyznał ostatnio w rozmowie z magazynem Express, że Archie otrzyma tytuł książęcy, czy jego rodzice tego chcą, czy nie chcą. Jak to możliwe?
Otóż zdaniem Iaina MacMarthanne'a, Archie otrzyma tytuł książęcy "z automatu", gdy na brytyjskim tronie zasiądzie książę Karol. Wtedy też syn Meghan Markle i księcia Harry'ego zostanie szóstą osobą w linii dziedziczenia tronu. Jak czytamy, kończąc 18 lat Archie będzie mógł zdecydować, czy zatrzymuje tytuł, czy też chce się go zrzec. Więcej, zgodnie z dekretem z 1772 roku, jeśli Archie będzie chciał zatrzymać prawa do spadku po swoich królewskich krewnych, będzie musiał otrzymać zgodę króla na zawarcie małżeństwa.
Myślicie, że syn Meghan Markle i księcia Harry'ego będzie chciał wrócić kiedyś do brytyjskiej monarchii?