Anthony Hopkins to kolejna gwiazda, która w związku z pandemią koronawirusa przechodzi kwarantannę. 82-letni aktor postanowił pozostać w domu, by chronić własne zdrowie - koronawirus jest szczególnie przecież niebezpieczny dla osób starszych - ale też nie roznosić ewentualnie choroby na innych. Gwiazdorowi nie pozostaje więc nic innego, niż cieszyć się czasem we własnych czterech kątach.
Na szczęście w tej niecodziennej sytuacji Anthony Hopkins nie jest sam. Towarzyszy mu kot Niblo.
Kot Anthony'ego Hopkinsa pilnuje, by ten nie pomylił nut
W sieci od wielu dni krążą żarty na temat kotów, które z powodu pandemii koronawirusa muszą "znosić" ciągłą obecność swoich opiekunów w domu. W tych trudnych dla nich dniach nasi ulubieńcy muszą przyzwyczaić się do zwiększonej porcji pieszczot - czego się jednak nie robi dla swoich ludzi?
I tak kot Anthony'ego Hopkinsa cierpliwie znosi koncerty fortepianowe swojego opiekuna, który naiwnie sądzi, że umila mu nimi czas :)
Niblo upewnia się, że jestem zdrowy i żąda, żebym go w zamian zabawiał... koty ??♂️
- napisał Anthony Hopkins pod tym bezcennym filmikiem na Twitterze:
A Wy jak umilacie swojemu kotu czas?