Tuż po północy 5 kwietnia, Antek Królikowski opublikowała na Instagramie oświadczenie związane z nowo powstałą freakową federacją Royal Division. Aktor wyznał, że rezygnuje całkowicie ze współpracy z organizacją i przeprasza wszystkich za prowokację związaną z pojedynkiem sobowtórów, prezydenta Putina i Zełenskiego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zagraniczne media o gali Antka Królikowskiego. Wszyscy łapią się za głowę
Antek Królikowski kończy współpracę z Royal Division
2 kwietnia na pierwszej konferencji federacji Royal Division Antek Królikowski uroczyście zapowiedział walkę wieczoru z udziałem sobowtórów Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał, a reakcja była natychmiastowa. Polscy artyści nie pozostawili na aktorze suchej nitki, krytykując skandaliczny pomysł federacji.
Antek jeszcze jakiś czas upierał, że dojdzie do starcia i próbował tłumaczyć słuszność tej inicjatywy, jednak po kolejnych falach hejtu wydał oświadczenie, w którym mówi o całkowitym wycofaniu się z federacji.
W związku z ostatnimi wydarzeniami chcę ogłosić, że rezygnuję ze współpracy z federacją Royal Division. Promowanie gali skojarzeniami z tą okropną potworną wojną za naszą wschodnią granicą, było złą drogą. To było złe. Ponoszę tego konsekwencje i zrobię wszystko, żeby pomóc ofiarom wojny na Ukrainie. Ostatnie miesiące to dla mnie ciężki czas. Nie mogę udawać, że wszystko jest okej, że jestem zdrowy i silny. Muszę się wykurować, bo mam dla kogo żyć. Żałuję, że zawiodłem i że to zaszło za daleko
Czy odbędzie się walka Putin vs. Zełenski? Co mówi o tym federacja Royal Division?
Z oświadczenia Królikowskiego nie wynikało, czy walka Putin vs. Zełenski dojdzie do skutku. Jednak jakiś czas później na instagramowym profilu Royal Division pojawiło się kolejne oświadczenie, w którym organizacja zabrała głos w sprawie walki sobowtórów.
Szanowni Państwo, (…) biorąc pod uwagę głosy opinii publicznej Federacja Royal Division oraz jej dotychczasowy włodarz medialny postanawiają zakończyć współpracę. Prowokacja przy udziale sobowtórów następująco: prezydenta Ukrainy oraz prezydenta Rosji była obrzydliwa i nieetyczna – za to każdego z Państwa najmocniej przepraszamy; cała inicjatywa nigdy nie powinna mieć miejsca. Walka w jakiejkolwiek formule przy udziale wyżej wymienionych osób nigdy nie miała prawa bytu, a z prowokacji wycofujemy się całkowicie. Żałujemy, iż całościowa promocja wydarzenia zyskała taki wydźwięk, raz jeszcze pragniemy przeprosić wszystkich, do których to dotarło i którzy mieli nieprzyjemność to obejrzeć. Zapewniamy, iż postanowienia z konferencji się nie zmieniają: dochód z walki wieczoru zostanie przekazany na rzecz ofiar wojny na Ukrainie – oświadczyła federacja Royal Division.
Internauci nie pozostawili tego bez komentarza: „Niesmak jednak pozostał po tym jak Pan Krolikowski dodał kolejny post, że nie ma sobie nic do zarzucenia ale lepiej późno niż wcale...”, „Brawo. Ponizyliscie Polskę nas Polaków którzy pomagamy całymi siłami przed całym swiatem. Ośmieszyliście narod piszą o tym wszędzie. Hańba. Powinni Was pociągnąć do odpowiedzialności!!!”, „Oj wątpię, że ktokolwiek kupi na to bilety .. lepiej zakończyć całkiem te pseudo "federacje" – jak widać, mimo wycofania się ze skandalicznego pomysłu i przeprosin, ludzie czują duży niesmak i mają żal za zrobienie z Polski pośmiewiska.