Anna Lewandowska

i

Autor: WBF

Anna Lewandowska ratuje dzieci z ukraińskich sierocińców. Liczba dzieci jest ogromna

Anna komentuje na bieżąco działania, których podjęła się w sprawie pomocy Ukrainie. Sportsmenka aktualnie pomaga w przedostawaniu się dużych grup dzieci z Ukrainy do Polski. Zapewniona jest opieka medyczna i prawna.

Polacy pomagają Ukrainie jak tylko mogą. Wiele znanych i wpływowych osób z Polski postanowiło wykorzystać swoje zasięgi w walce o pomoc ukraińskim uchodźcom. Anna Lewandowska również wspiera ofiary inwazji rosyjskiej na Ukrainę.

Po wybuchu wojny na Ukrainie, Anna Lewandowska podzieliła się z internautami wpisem, w którym wyraziła swoją solidarność z narodem ukraińskim.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Iga Świątek zabiera głos w sprawie wojny na Ukrainie. Wzruszające słowa tenisistki

Nie ma większego zła niż wojna. Nie bądźmy obojętni. Bądźmy solidarni z Ukrainą – napisała Lewandowska w mediach społecznościowych

Anna Lewandowska pomaga ukraińskim dzieciom z ukraińskich sierocińców

Od wczoraj na InstaStory sportsmenki możemy obserwować jak przebiegają działania związane z transportem sporej liczby dzieci z ukraińskich sierocińców. Ania zaangażowała już w pomoc wielu ludzi, którzy zajmują się ofiarami wojny.

25 dzieci jest w schronie in czekają do rana (zaczęła się godzina policyjna). Mają okrycie, kołdry i jedzenie (…) Z Kijowa jedzie kolejny autokar z 60 dziećmi – napisała wczoraj w relacji na Instagramie.

Dzisiaj Ania podała do wiadomości kolejne informacje.

Wczorajszy autokar z 30 dziećmi dojechał bezpiecznie do Krk. Poszli spać. Są już z nimi Panie z Ukrainy, które zorganizowaliśmy, jest pomoc prawna i medyczna. Dzisiaj zostanie sporządzona lista potrzebnych rzeczy, ale wiele osób jest już zaangażowanych w pomoc. Będą przyjeżdżać kolejne autokary – dodała Lewandowska.

Dzięki wielu gwiazdom sportu czy muzyki, udzielanie pomocy przebiega sprawnie i kolejne osoby dostają wsparcie, którego teraz potrzebują najbardziej, aby móc godnie żyć i funkcjonować w obliczu niewyobrażalnej tragedii jaka ich spotkała ze strony Rosji.

Wojna na Ukrainie. Dym nad miastem