Nie zawsze rzeczywistość wygląda tak, jakbyśmy tego chcieli. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Anna Lewandowska, która jakiś czas temu poinformowała o swoich problemach zdrowotnych. Trenerka fitness zdradziła niedawno, że nabawiła się kontuzji, która nie pozwala jej na intensywne ćwiczenia. Żona Roberta Lewandowskiego opowiedziała, że mimo ogromnych planów musiała nieco zwolnić tempo.
Teraz, po kontrolach lekarskich, okazuje się, że gwiazda kolejny raz będzie musiała oddać się w ręce profesjonalistów, którzy pomogą przywrócić jej sprawność ruchową.
Zobacz też: Anna Lewandowska zachwyca wysportowaną figurą. Te kadry rozgrzały wyobraźnię fanów
Kontuzja Anny Lewandowskiej
Przez ostatnie tygodnie trenerka odczuwała narastający ból w nadgarstku, co wymusiło na niej konieczność zrobienia przerwy od bardziej wymagających treningów, w tym jej ulubionych zajęć z kickboxingu. Po prześwietleniu dowiedziała się, że problem jest poważniejszy, niż się spodziewała. Chodzi o zerwane więzadła, uszkodzoną chrząstkę i dużą torbiel, co wymaga operacji. Jak sama przyznała, to jej pierwsza, poważniejsza kontuzja.
W planach miałam powrót do treningów kickboxingu czy wzięcie udziału w zawodach hyrax… Chyba póki co muszę odłożyć tego typu plany na bok - wyznała.
Choć wiadomość o operacji była dla niej przygnębiająca, trenerka stara się patrzeć na sprawę optymistycznie.
Co mnie nie zabiję, to mnie wzmocni - dodała.
Mimo że kontuzja wyklucza ją z części aktywności, Anna Lewandowska nie zamierza całkowicie rezygnować z pracy. Teraz skupi się na innych projektach, takich jak nowe studio EDAN, które wkrótce otworzy w Barcelonie.
Zobacz galerię: Anna Lewandowska na zdjęciach sprzed ślubu z Robertem