Anna i Robert Lewandowscy zostali zaproszeni do studia „Dzień Dobry TVN”, gdzie rozmawiali na temat sytuacji na Ukrainie oraz pomocy, którą udało się zorganizować dla uciekających przed wojnom uchodźcom.
Lewandowscy powiedzieli dlaczego tak bardzo angażują się w pomoc Ukrainie
Anna i Robert jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych par polskiego show biznesu oraz najbardziej zgranym duetem. Poznali się 14 lat temu na obozie studentów Akademii Wychowania Fizycznego na Mazurach. Pobrali się 22 czerwca 2013 roku i wychowują dwie córki: Klarę (ur. w 2017 roku) i Laura (ur. w 2020 roku). Para rzadko udziela wspólnych wywiadów, ale w kiedy kiedy zostali zaproszeni do studia „DDTVN” przyjęli zaproszenie i opowiadając o akcjach humanitarnych, którymi wspierają naszych wschodnich sąsiadów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Anna Lewandowska ratuje dzieci z ukraińskich sierocińców. Liczba dzieci jest ogromna
Na wstępie, Robert Lewandowski wspomniał o zerwaniu kontraktu z firmą Huawei, który podpisał w styczniu. Piłkarz, w tej współpracy miał zarobić 5 milionów euro. Piłkarz przyznał, że „decyzja była jasna i nie musiał się nad tym długo zastanawiać”. Para użyczyła również mieszkania po zmarłej babci, rodzinie, która uciekła z Ukrainy. Natomiast Ania i jej współpracownicy podjęli się działań wolontariackich i wspólnymi siłami zorganizowali liczne transporty i noclegi dla dzieci z ukraińskich sierocińców.
W ciągu doby potrafiliśmy zorganizować dla 200 dzieci hotel, transport, pomoc psychologów, pomoc lekarzy – powiedziała Ania.
Lewandowski powiedział również, że przez swoje działania chcą dać ludziom dobry przykład i nie zamierzają pomagać anonimowo, ponieważ wierzą, że mówienie o pomaganiu oraz dzielenie się jej efektami, sprawia, że jeszcze więcej ludzi przyłącza się do pomocy. Para wyznała również, że pomaga z dobroci serca i to jest w tym najważniejsze.