Film Czarownica 2, czyli kontynuacja wielkiego hitu Disneya z Angeliną Jolie w roli głównej, jest bez wątpienia jednym z największych kinowych hitów tej jesieni. Długo oczekiwany sequel filmu "Maleficent" z 2014 roku trafia do polskich kin już w piątek 18 października.
Czarownica 2 w reżyserii Joachima Rønninga to wielki kinowy powrót Angeliny Jolie. Okazuje się jednak, że niewiele brakowało, aby w rolę Czarownicy wcielił się ktoś zupełnie inny.
Aktorka zasugerowała w jednym z wywiadów, że rozważała odrzucenie udziału w produkcji Disneya, ponieważ nie czuła się na siłach.
>> Czarownica 2 - WYGRAJ bilety na film Disneya!
"NIE CZUŁAM SIĘ WYSTARCZAJĄCO SILNA"
Chyba trudno wyobrazić sobie w roli Czarownicy kogoś innego niż Angelina Jolie, ale niewiele brakowało, aby wytwórnia Disneya musiała poszukać zupełnie nowej twarzy do tytułowej roli w swojej hitowej produkcji.
Angelina Jolie wyznała, że początkowo nie czuła się na siłach, aby wziąć udział w zdjęciach do "Maleficent: Mistress of Evil".
To był trudny czas. Przez kilka lat przeżywałam trudne chwile i nie czułam się zbyt silna. Tak naprawdę byłam załamana. Zajęło mi dłuższą chwilę, zanim ponownie poczułam siłę
- tłumaczy Jolie.
Choć aktorka nie mówi tego wprost, łatwo się domyślić, co miała na myśli. Ostatnich kilka lat Angelina przeżywa pod znakiem rozwodu z Bradem Pittem.
Para rozstała się w 2016 roku w dość dramatycznych okolicznościach. Angelina Jolie oskarżała Brada Pitta o pobicie ich syna i nadużywanie alkoholu. Przez ostatnie miesiące prawnicy rozstających się małżonków negocjowali warunki opieki nad szóstką dzieci - dopiero niedawno udało im się zawrzeć porozumienie. A przecież przed Bradem i Angeliną stoi jeszcze trudniejsze zadanie: podział majątku.