Wygląda na to, że Angelina Jolie całkowicie chce odciąć się od Brada Pitta. Jolie, która wspiera organizacje charytatywne w jednej z nich zażądała odrzucenia nazwiska Pitt przy jej imieniu.
Aktorka w poniedziałek złożyła potrzebne dokumenty do tego aby zmienić swoje nazwisko w organizacji w Wielkiej Brytanii. Zamiast Jolie – Pitt będzie samo Jolie.
Nazwa firmy odnosi się do inicjałów Angeliny oraz jej powierników i doradców, Arminki Helic i Chloe Dalton. Jeden z informatorów gazety The Sun powiedział, że chęć zmiany nazwiska wynika z pragnienia zdystansowania się od Brada Pitta po ich rozstaniu w 2016 roku.
„Nie są formalnie rozwiedzeni, ale jest jasne, że Angelina coraz bardziej odchodzi od relacji z Bradem” - poinformowało źródło.
Jolie i Pitt ogłosili, że planują rozwód w 2016 roku, jednak muszą jeszcze sfinalizować szczegóły dotyczące ich podziału.
Dzisiaj 42-letnia Angelina coraz bardziej koncentruje się na swoich działaniach charytatywnych. Współpracuje z Helic i Dalton, które podobno doradzają jej w sprawach związanych z polityką, m.in. w próbach zapobiegania seksualnemu wykorzystywaniu kobiet na całym świecie.
„Od roku oficjalnie pracujemy razem i bardzo cieszymy się na kontynuację naszej pracy na rzecz wspólnych międzynarodowych wyników” - wyznała Angelina magazynowi People w 2016 roku.
Będąc na miejscu Angeliny też byście zmieniły nazwisko?