Angelika Fajcht:" Jestem załamana psychicznie, mam myśli samobójcze"!

Po tym, jak świat obiegły zapisy rozmów, których tematem były polskie modelki, rzekomo prostytuujące się w Dubaju, Angelika Fajcht załamała się! Modelka wyznała, że jest na środkach uspokajających!


Angelika Fajcht znalazła swoje nazwisko na liście modelek rzekomo prostytuujących się w Dubaju a arabskimi szejkami. Modelka wydała oświadczenie na ten temat.

"W ostatnich dniach pojawiły się w sieci szkalujące wiadomości na temat mojej osoby. Działając w zgodzie z własnym sumieniem i w poczuciu niezłomnej wiary w zwycięstwo prawdy, jak i ochrony własnej osoby stanowczo oświadczam, iż zawarte informacje w portalu Tagthesponsor.com oraz innych portalach takich jak Wykop.pl są nieprawdziwe i wprowadzają w błąd internautów, szkalując mój wizerunek i moje dobre imię. Nieznane mi osoby działają celem osiągnięcia określonych dla siebie korzyści, jednocześnie wyrządzając szkodę mojej osobie i narażając mnie na utratę zaufania w oczach opinii publicznej. Z punktu widzenie przepisów prawa ich działania to pospolite przestępstwa, ale to już praca dla prawników. Jednocześnie odcinam się od wszelkiego rodzaju brudnych praktyk stosowanych w sieci, a wszelaka polemika jest w tym temacie zbędna, może być bowiem powodem do rozwijania internetowego szaleństwa." - napisała na Facebooku Angelika Fajcht.

W wywiadzie dla SE.pl modelka wyznała, że ostatnie doniesienia mocno wpłynęły na jej psychikę.

"Internet może zniszczyć każdego! Na moim miejscu mógł być zwykły Kowalski. Jestem załamana psychicznie, mam myśli samobójcze. -Całe życie byłam optymistką, która brała z życia garściami, i cieszyłam się z każdego dnia, który dał mi Bóg. Jak bardzo można zniszczyć człowieka! W tej chwili jestem na tabletkach uspokajających" - powiedziała Angelika Fajcht.

Polskie modelki prostytuują się w Dubaju?! 25 tys. $ za DEFEKOWANIE NA TWARZ!

Bloger Tag The Sponsor ujawnia szokujące rozmowy SMS na temat polskich modelek podróżujących do Dubaju jako osoby towarzyszące dla szejków i książąt arabskich! Według tych zapisów, agencje concierge wysyłają dziewczyny nie tylko po to, by ładnie wyglądały i umilały Arabom czas rozmową. Dziewczyny biorą tysiące dolarów za seks, wliczając w to wszelkie fetysze!

Bloger podszył się pod przedstawiciela arabskiego księcia, który chce wynająć 6-10 modelek na rejs w St. Tropez. Niejakio John wysyła mu zdjęcia kilkunastu dziewczyn, które są rzekomo chętne. Bloger dopytuje o modelki, które zgodzą się na koprofilię, czyli defekowanie na ich twarz!

Ostatecznie dostaje imiona i namiary na Instagram 11 modelek, które są gotowe przystać na te warunki. Stawka zostaje ustalona na 25 tysięcy dolarów dla każdej z modelek za 5-dniowy pobyt w St. Tropez.

Tag The Sponsor ujawnił nazwiska i zdjęcia modelek, których namiary otrzymał od Johna, oraz opiekunki modelek, Ivanki. Są wśród nich polskie modelki, niektóre dosyć znane, chętnie pokazujące się na "ściankach"!