Gwiazdy programu „Żony Miami” prowadzą dostatnie życie i chwalą się pieniędzmi swoich nieprzyzwoicie bogatych mężów. W programie występuje pięć Polek, które spełniły swój „amerykański sen”, a dzięki wyświetlanemu w telewizji show możemy podglądać jakie życie wiodą dobrze sytuowane Polki za oceanem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sandra Kubicka demaskuje „Żony Miami”. Jakie ma o nich zdanie?
Aneta Glam polewa się szampanem za 800 zł, aby innym żyło się lepiej
Jedną z gwiazd programu jest Aneta Glam-Kurp, która uwielbia organizować imprezy, na które wydaje horrendalnie wysokie kwoty, a jej największą słabością są zakupy, przed którymi nie potrafi się powstrzymać.
„Żona Miami” prowadzi również na Instagramie kanał, za pośrednictwem którego dokumentuje swoje życie. Jakiś czas temu pochwaliła się jak wyglądają organizowane przez nią imprezy. Na udostępnionym wideo, celebrytka ubrana w strój kąpielowy polewała się drogim szampanem. Później tłumaczyła dlaczego to robi.
To nie jest tak, że wyrzucamy te pieniądze w błoto. My się bawimy i równocześnie osoby, które pracują w restauracjach, na nas zarabiają. Wspieramy tutaj biznesy, które w większości są prowadzone przez naszych przyjaciół – tłumaczyła Aneta.
Powiedzmy, że w jednej restauracji pracuje 10 kelnerów. Gdy wydamy 10 tys. dol., to każdy z nich zarobi 500 dol. To jest dużo bardziej wartościowe wydawanie pieniędzy niż siedzenie w domu i czytanie książki na kanapie – dodała.
Wspieram ekonomię świata wylewaniem szampana na moje ciało – skwitowała.
Aneta Glam-Kurp uważa, że jej pieniądze napędzają światową gospodarkę, a jeżeli zostawi w restauracji 10-20 tys. dolarów to pomoże w ten sposób wyżywić wiele rodzin. Zgadzacie się?