Aneta Glam od lat dzieli się ze swoimi obserwatorami szczegółami wystawnego życia w Stanach Zjednoczonych. Związek z George’em Wallnerem otworzył przed nią drzwi do świata nieograniczonych możliwości – podróże w egzotyczne miejsca, kolekcje luksusowych torebek i biżuterii, a także życie wśród śmietanki towarzyskiej. Jednak jak się okazuje, nawet najbardziej bajkowa historia może mieć swoje zakończenie. W rozmowie z Party.pl Aneta przyznała, że decyzja o rozstaniu zapadła 31 grudnia.
Mimo że nadal się kochamy i szanujemy, to oboje poszliśmy w inne drog
- wyznała.
Jak podkreśliła, już od dwóch lat czuła, że ich relacja zmierza w tym kierunku, szczególnie po tym, jak Wallner wyruszył w dwuletnią podróż po Pacyfiku.
Aneta miała dość bycia na drugim miejscu
Jak się okazuje, największym punktem zapalnym w związku była pasja George’a do podróży morskich.
Ta łódź była jak jego żona, ja poszłam na drugą pozycję, czego nie lubię
- przyznała Aneta.
Gdy Wallner wrócił z wyprawy, oboje przeżyli szok. Ich światy się zmieniły.
Ja nie chcę ryzykować mojego życia i nie lubię być na łodzi cały czas. Dzięki jego podróżom odkryłam swój własny świat – swoje własne misje, swoje własne cele
- mówiła.
Wtedy zrozumiała, że nie chce żyć w cieniu priorytetów swojego partnera