Spis treści
- Dlaczego Andziaks pojawiła się w Wenecji na festiwalu filmowym?
- Kreacja Andziaks na czerwonym dywanie
- Internauci nie zostawili na niej suchej nitki
- Fani Andziaks stanęli w jej obronie
W tym roku Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji odbywa się od środy, 28 sierpnia do soboty, 7 września, a przewodniczy mu francuska aktorka Isabelle Huppert, wspierana przez polską reżyserkę Agnieszkę Holland. Na czerwonym dywanie, jak co roku, pojawiły się największe gwiazdy – Brad Pitt, George Clooney, Lady Gaga, Tilda Swinton, Julianne Moore, Angelina Jolie, Daniel Craig, Nicole Kidman, Michael Keaton, Winona Ryder, Jenna Ortega, czy Adrien Brody. Wielkim zaskoczeniem była obecność Andziaks, polska influencerka swoim udziałem w wydarzeniu wzbudziła wiele emocji wśród internautów.
Polecany artykuł:
Dlaczego Andziaks pojawiła się w Wenecji na festiwalu filmowym?
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji to wydarzenie, na które od lat czekają nie tylko fani kina, ale także miłośnicy mody i plotek ze świata show-biznesu. Czerwony dywan w Wenecji to scena, na której gwiazdy prezentują swoje najnowsze stylizacje, a paparazzi i fotoreporterzy tylko czekają, aby uwiecznić najciekawsze momenty.
Andziaks, czyli Angelika Trochonowicz, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego internetu. Od lat działa na YouTubie, gdzie publikuje lifestylowe treści, vlogi z podróży, porady modowe i relacje z codziennego życia. Teraz otrzymała szansę, aby pojawić się w Wenecji, a wszystko w związku z promocją francuskich perfum, których jest polską ambasadorką.
Kreacja Andziaks na czerwonym dywanie
Na czerwonym dywanie w Wenecji Andziaks pojawiła się w eleganckiej, długiej czarnej sukni polskiej projektantki. Kreacja sięgała ziemi, odkrywając plecy i ramiona, a z tyłu ozdobiona była subtelnym wiązaniem w stylu gorsetowym, natomiast przód ozdobiony był marszczonym materiałem przypominającym ogromny kwiat. Całość stylizacji dopełniał staranny makijaż, idealnie dobrany do okoliczności i podkreślający naturalne piękno celebrytki. Włosy z kolei upięte w gładki kok, podkreślały wytworny wygląd influencerki.
Internauci nie zostawili na niej suchej nitki
Nie obyło się bez negatywnych komentarzy. Niektórzy internauci, jak to zwykle bywa, nie szczędzili krytyki. Zarzucano jej, że jej wyraz twarzy na czerwonym dywanie był zbyt sztuczny, że wyglądała na zestresowaną i nienaturalną. Inni skupili się na surowej ocenie jej stroju i makijażu, twierdząc, że nie pasują do rangi tak prestiżowego wydarzenia
Ta fryzura i makijaż jakiś nie Twój , dodało lat i kg
Coś tu poszło nie tak
Magda Pieczonka z pewnością załamuje ręce widząc jaka krzywdę zrobił Ci ktoś tym makijażem
Jakaś taka nieswoja jesteś... usmiech wymuszony, zdenerwowana...
- czytamy pod postem, który Angelika opublikowała w mediach społecznościowych.
Fani Andziaks stanęli w jej obronie
Fani Andziaks stanęli za nią murem, wyrażając zachwyt nad jej wyglądem:
Myślę że dużo osób miałby tremę przed takim wyjściem...ale Andzia wygląda przepięknie w tej sukience i makijażu
...chciałabym pogratulować osiągnięć, życzyć ich więcej, a na koniec przyznać, że wyglądałaś niesamowicie, prawdziwa kobieta z klasą, przepięknie! dosłownie od kreacji po ułożenie włosów
Prawdziwa kobieta sukcesu!
Kobieta z klasą. Cudo.
- piszą wielbiciele Andziaks, która na swoim Instagramie zgromadziła już 1,1 miliona obserwujących, którzy emocjonująco reagują na każdy jej wpis, czego najlepszym przykładem jest właśnie relacja z Wenecji.
Listen on Spreaker.