O konflikcie pomiędzy Gosią Andrzejewicz a Elżbietą Zapendowską mówi się od dawna. Jakiś czas temu trenerka wokalna skrytykowała piosenkarkę. Ogólnie rzecz biorąc nie przebierała w słowach …
Dla mnie to jest typowe bezguście, takie wypindrzone, mizdrzące się do publiczności. Nie cierpię czegoś takiego. Mam prawo? Mam. Wokal przyzwoity, ale jak ja widzę głupotę w oczach, to jaki by nie był wokal, to już nie obroni tej osoby
powiedziała już jakiś czas temu Zapendowska.
>> Mateusz Gessler ugotuje Ci kolacje, a Joanna Krupa odda sukienkę! Aukcję WOŚP zaskakują
Panie w związku z tą wypowiedzią nie miały zbyt dobrych relacji. Ostatnio w internetowej rozmowie jedna z fanek zapytała Gosię Andrzejewicz o to jak zakończył się jej konflikt z Zapendowską. Ta odpowiedziała w bardzo ostry sposób.
Dla mnie ta kobieta nie jest żadnym autorytetem, więc nie biorę jej zdania pod uwagę. Nie wiem, na jakiej podstawie ona jest uważana za specjalistę od emisji głosu, skoro nie potrafi śpiewać! Takie rzeczy chyba tylko w Polsce są możliwe. Poszlibyście nauczyć się pływać do kogoś, kto nie potrafi pływać?
odpowiedziała Gosia.
>> Artur Szpilka kupił psu czapkę! „Pumbusiowi już uszka nie zmarzną”
Ostro, ostro …