Andrzej Piaseczny zasiada w jury popularnego show Polsatu, Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami. Świetnie odnajduje się w tej roli, a uczestnicy mają do niego wiele sympatii. Andrzej wprowadza do programu miłą atmosferę i dużo humoru. W poniedziałkowym odcinku, po występie Jacka Jelonka, opowiedział, co przydarzyło mu się w warszawskim metrze.
Andrzej Piaseczny skomentował występ Jacka Jelonka opowiadając o bliskim spotkaniu z kibicami
W najnowszej, 13. edycji Tańca z Gwiazdami, producenci postanowili stworzyć pierwszą parę jednopłciową, w której u boku Michała Danilczuka pojawił się Jacek Jelonek, znany wcześniej z innego telewizyjnego show - Prince Charming. Po ich poniedziałkowym występie, Andrzej Piaseczny opowiedział o sytuacji, która spotkała go po wieczornej przejażdżce warszawskim metrem. Spotkanie z kibicami Legii bardzo zapadło mu w pamięć, ponieważ ich zachowanie mocno zaskoczyło piosenkarza.
Albert Einstein powiedział kiedyś, że żyjemy w czasach, w których łatwiej jest rozbić atom niż ludzkie uprzedzenia i ja osobiście miałem już o tym nie mówić, bo widzimy, co tutaj się dzieje - powiedział we wstępie Piasek.
Piasek zauważył jednak pewne zmiany, które powoli rodzą się na jego oczach.
Ale chcę powiedzieć, że odkąd w ubiegłym tygodniu, wracając z Filharmonii Narodowej w metrze, kibice Legii zaczęli mi śpiewać, że jestem ich największym przyjacielem, to myślę, że ten świat się naprawdę zmienił i że to pięknie, że możemy być tego świadkiem, a wy jesteście jednym z kół zamachowych tej zmiany - dokończył wypowiedź.
Andrzej Piaseczny przez bardzo długi czas ukrywał swoją orientację, choć wszyscy domyślali się, iż piosenkarz jest osobą homoseksualną. Coming outu dokonał zaledwie rok temu, w 2021 roku, podczas audycji w RadiuZet, kiedy to został zaproszony, aby opowiedzieć o nowej płycie 50/50 i wydanym singlu - Miłość. Zdradził, iż jest to piosenka o jego uczuciu do innego mężczyzny.
Bardzo długi czas myślałem o tym, że wystarczy być dobrym człowiekiem po to, żeby wzbudzić w innych ludziach sympatię. Żeby dawać przykład tolerancji i akceptacji do człowieka. Nie do geja, tylko do człowieka. Nasza rzeczywistość społeczno-polityczna zmusza do tego, aby się określać, jeśli masz inne preferencje. Tak, to jest piosenka o mnie. Mówię o tym z uśmiechem - zwierzył się muzyk.
Andrzej Piaseczny nie ukrywa, że jest w szczęśliwym związku, jednak nie znamy tożsamości jego ukochanego.