Muzyk zadebiutował w latach 90. i wyrósł na czołową gwiazdę R&B w Stanach Zjednoczonych. Ne-Yo współpracował z największymi sławami amerykańskiej muzyki, a za swoją własną twórczość trzykrotnie otrzymał Grammy. Teraz kontrowersyjny artysta ponownie zaskoczył... wyznaniem o poliamorii.
Ne-Yo: "przedstawiam moją piramidę"
O życiu prywatnym muzyka jest głośno już od lat. Spotykał się z kilkoma kobietami, a w latach 2016-2023 był w burzliwym małżeństwie z Crystal Renay Williams. Para o mało się nie rozstała, ale ostatecznie zeszła się z sobą i odnowiła przysięgę. Cztery miesiące później doszło do rozwodu. Doczekali się trójki dzieci, co daje łącznie siódemkę potomków Ne-Yo.
Gwiazdor postanowił za pośrednictwem swojego Instagrama uciąć przypuszczenia o nowych partnerkach, wyznając, że spotyka się z czterema dziewczynami jednocześnie. Panie wystąpiły we wspólnym filmiku. "Skoro świat jest tak zaintrygowany, myślę, że powinienem odpowiednio przedstawić moje miłości" - skomentował 45-latek. Dziewczyny to Cristina, Arielle, Moneii i Bri; każda ma też czuły pseudonim. "Powiedzcie coś miłego albo żyjcie swoim życiem. My tu jesteśmy szczęśliwi" - podsumował Ne-Yo.
Zobacz też: Z kim spotyka się Grzesiek z "Love Never Lies"? Internauci odkryli prawdę! Niedawno ogłosiła rozwód
Fani artysty podzieleni
Bezpośrednie przyznanie się do poliamorycznej relacji wzbudziło sensację i wywołało skrajnie różne reakcje. W komentarzach można znaleźć całą paletę krytycznych wypowiedzi osób zniesmaczonych takim stylem życia. Są też jednak głosy szacunku i poparcia dla otwartej postawy gwiazdy.
"Najważniejsze, że jesteście szczęśliwi", "to powinno być normalne" - czytamy. Jednak inni internauci na profilu Ne-Yo piszą: "wszyscy byście znormalizowali wszystko, ale co kto lubi", "nie jesteśmy zaintrygowani, jesteśmy obrzydzeni", "świat nie jest tak zaintrygowany, to ty świecisz tym przed naszymi twarzami".