Alec Baldwin wpadł w poważne tarapaty. Wujek Hailey Baldwin, narzeczonej Justina Biebera, jest oskarżony o to, że pobił mężczyznę, który zajął upatrzone przez niego miejsce parkingowe.
Ofiara Aleca Baldwina ma polsko brzmiące nazwisko - Wojciech Cieszkowski!
Czy Alec Baldwin naprawdę pobił Polaka z powodu miejsca parkingowego?
Aktor zaprzecza!
>> Wujek Hailey Baldwin aresztowany! Alec Baldwin pobił się o miejsce parkingowe
ALEC BALDWIN I WOJCIECH CIESZKOWSKI POBILI SIĘ O PARKING?
Do zdarzenia doszło w piątek 2 listopada w Nowym Jorku. Wieczorem polskiego czasu media doniosły, że Alec Baldwin został aresztowany. Zarzut: pobicie mężczyzny w wyniku kłótni o miejsce parkingowe!
Do kłótni pomiędzy Baldwinem a Cieszkowskim miało dojść przed apartamentem aktora na Manhattanie. Według relacji świadków 60-letni Alec Baldwin upatrzył sobie miejsce parkingowe, które "zajął" jego pasażer (prawdopodobnie ktoś z rodziny). Nie zdążył jednak z niego skorzystać, bo szybszy był mężczyzna w czarnym Saabie. Pojazdem kierował Wojciech Cieszkowski.
Po krótkiej i głośnej wymianie zdań doszło do szarpaniny. Po chwili Alec Baldwin uderzył Wojciecha Cieszkowskiego. Aktor miał z wściekłością wrzeszczeć "Odpi****ol się!". Tak w każdym razie zeznają świadkowie.
Tymczasem Alec Baldwin zaprzecza!
Normalnie nie komentowałbym takiej historii. Jednak, jestem oskarżany o to, że kogoś uderzyłem - to nieprawda
- pisze Alec Baldwin na oficjalnym twitterowym profilu kierowanej przez siebie fundacji.
Rozumiem, że oznaczanie ludzi w negatywnym kontekście stało się sportem, a powodem jest klikalność serwisów rozrywkowych. Jednak niezależnie od tego, jak duży sprawa ma rozgłos, jest to po prostu nieprawda
- dodaje Alec Baldwin.
Cóż, oceni to sąd. Rozprawa o pobicie zaplanowana jest na 26 listopada.