Aldona Orman wcielała się w Klanie w postać Barbary Mileckiej. Ta rola przyniosła jej ogromną sławę i sprawiła, że aktorka była jedną z głównych gwiazd serialu. W 2023 roku trafiła do szpitala, gdzie dowiedziała się o pękniętym tętniaku mózgu. Przeszła kilka operacji i powoli wraca do zdrowia. Aktorka zamieściła wpis, w którym poinformowała o śmierci ukochanego członka rodziny.
Aldona Orman znowu w szpitalu. To nie koniec jej problemów z chorobą
Aldona Orman pogrążona w żałobie
Aldona Orman stoczyła istną batalię o swoje zdrowie i życie. Okazało się, że jej ukochany członek rodziny zmarł w wyniku błędnej decyzji lekarza. „Kochani, naszego ukochanego pieska, przyjaciela, członka rodziny od 7 lat, cudownego, wyjątkowego, kochanego Fikusia zostawiliśmy wczoraj u weterynarza na chwilę, tylko na wyczyszczenie zębów z kamienia. Lekarz przekazał, po wcześniejszym zrobieniu wszystkich badań, że musi to zrobić pod narkozą. I Fikuś się już nie wybudził. Nie żyje” - napisała na Instagramie. „Jesteśmy zrozpaczeni. Jest nam strasznie przykro, smutno, źle. Moja córeczka Idalia cały czas płacze. Nie wiem, co robić. Proszę, bądźcie bardziej ostrożni co do lekarzy waszych przyjaciół- zwierzątek! Nie popełniajcie tego błędu!” - czytamy.
Aldona Orman to polska aktorka filmowa i teatralna. Urodziła się 29 września w 1968 roku. W 2008 roku urodziła się jej córka - Idalia Orman-Borucka. Ojcem dziecka jest Edmund Borucki. Aktorka chętnie angażuje się w wiele akcji charytatywnych. Pomaga dzieciom i współpracuje z Fundacją "Dziecięca Fantazja".
Idalia z Polski zachwyciła w niemieckim Voice Kids! Córka Aldony Orman nie zwalnia tempa