Agnieszka Skrzeczkowska

i

Autor: Screen/Instagram/@maschines Agnieszka Skrzeczkowska z "Top Model" przestrzega przed powiększaniem ust

Celebryci

Modelka musiała ratować swoją twarz przed martwicą. Chciała tylko powiększyć usta

2024-10-01 9:54

Agnieszka Skrzeczkowska, znana widzom programu "Top Model" zapragnęła poprawić swoją urodę, jednak wydarzyło się coś nieoczekiwanego. Na skutek nieprawidłowo wykonanego zabiegu powiększania ust doszło do martwicy tkanek skórnych. Jak do tego doszło? Modelka wyjaśniła na nagraniu, które trafiło do sieci.

Agnieszka Skrzeczkowska zasłynęła dzięki programowi "Top Model" i choć nie wygrała edycji z 2020 roku, zyskała spore grono wiernych fanów, którzy chętnie obserwują ją na Instagramie, gdzie jej aktywność śledzi 134 tys. followersów. Agnieszka właśnie wyjaśniła wszystkim powody swojej długiej nieobecności w mediach społecznościowych i okazuje się, że powód był bardzo poważny. Chodzi o sprawy związane ze zdrowiem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Karolina Brzuszczyńska i Agnieszka Skrzeczkowska dzielą się radosną nowiną. Internauci są wściekli!

Wywiad z Oliwką Brazil

Modelka zmagała się z martwicą tkanek. Trafiła do komory hiperbarycznej

Agnieszka Skrzeczkowska może pochwalić się oryginalną urodą. Piękna modelka chciała jednak dokonać niewielkich zmian w swoim wyglądzie i jakiś czas temu zdecydowała się na zabieg powiększenia ust, który niestety nie skończył się dobrze.

Była uczestniczka "Top Model" nie miała szczęścia. Podczas wstrzykiwania kwasu hialuronowego w usta, substancja została zaaplikowana do naczyń krwionośnych, co skończyło się martwicą tkanek.

Jakiś czas temu powiększałam usta, jak wiecie, jeśli chodzi o zabiegi związane z medycyną estetyczną to nie wykonuje ich, dalej chodzę z moim oklapniętym uszkiem, mimo presji społeczeństwa, ale tak, co jakiś czas zdarzyło mi się powiększać usta, tylko po to, żeby złagodzić troszeczkę swoje rysy twarzy i podczas tego zabiegu doszło do ogromnych komplikacji, a właściwie chodziło o to, że został mi podany kwas hialuronowy do żyły i w ten sposób doszło do martwicy tkanek - zwierzyła się publicznie.

Agnieszka podkreśliła, że w jej przypadku, na szczęście, wcześnie rozpoznano martwicę i zadziałano natychmiast, aby pozbyć się problemu. Modelka m. in. korzystała z komory hiperbarycznej, która służy do natleniania organizmu - nieinwazyjnego zabiegu tlenoterapii pod wysokim ciśnieniem, który powoduje wzrost saturacji krwi, dzięki któremu rany goją się szybciej niż w normalnych warunkach.