Aktorka zaapelowała do swoich fanów, prosząc, by badali się regularnie i podkreślając, jak ważne jest dbanie o siebie oraz niebagatelizowanie żadnych objawów, które mogą świadczyć o pogorszeniu zdrowia. Skąd taka prośba? Okazuje się, że żona Roberta Karasia trafiła do szpitala. Agnieszka Włodarczyk wrzuciła do sieci zdjęcie, na którym można zobaczyć jak leży na łóżku, podpięta pod kroplówkę.
#Stopplans. Chwilę mnie tu nie będzie - napisała.
Początkowo nie napisała, co takiego się stało, co jeszcze bardziej zaniepokoiło jej wiernych fanów. Kilka godzin później postanowiła jednak wyjaśnić sytuację. Okazuje się, że czeka ją cała seria badań oraz powrót do formy.
Agnieszka Włodarczyk - szpital
Aktorka przyznała, że pogorszenie stanu zdrowia jest wynikiem drobnego zaniedbania, którego skutki odczuwa na własnej skórze. Agnieszka Włodarczyk podziękowała wszystkim fanom za troskę i podkreśliła, że jak tylko będzie wiedziała, co dokładnie się dzieje - da znać.
Tak to jest, jak się oleje pewne rzeczy, albo lekarz zbagatelizuje problem.
Część badań robię w domu, a pozostałą część będę musiała ogarnąć w szpitalu. Pewnie zostanę tam parę dni.
Okazuje się, że żona Roberta Karasia ma problemy z brzuchem. Nie wiadomo jeszcze, o co dokładnie chodzi, ponieważ potrzebna jest porządna diagnostyka.
Powiem tak - nie mogłam długo znaleźć przyczyny moich brzuchowych dolegliwości, byłam u trzech gastrologów, robiłam badania. Nic. Nikt nic nie znalazł. Muszę położyć się na szpitalnym łóżku i porządnie zdiagnozować
Nie ma, że później, że nie w tej chwili, że praca, że spotkanie, bo nigdy nie ma na to dobrego momentu...
Pod jej wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy wyrażających wsparcie. Internauci podziękowali aktorce za to, że pokazuje jak w rzeczywistości wygląda jej życie oraz za fakt, że wielu osobom przypomniała o tym, jak ważne sa badania.