Damian i Agnieszka Ślub od pierwszego wejrzenia

i

Autor: Screen/Instagram/@slubodpierwszegowejrzenia_tvn Ich małżeństwo nie przetrwało próby czasu

Ślub od pierwszego wejrzenia

Agnieszka rzuciła obrączką. Między nią a Damianem nie działo się najlepiej

2024-11-20 12:43

Agnieszka i Damian byli jedyną parą 10. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", która przekonała widzów TVN do tego, że uda im się stworzyć wartościową relację. Niestety, kiedy kamery przestały śledzić ich każdy krok, w ich małżeństwie zaczęły dziać się niepokojące rzeczy, a uczucie zaczęło gasnąć. Tuż po zakończeniu programu, na Instagramie Agnieszki pojawiło się wideo, na którym rzuca ona swoją obrączką, dając do zrozumienia, że związek z Damianem dobiegł końca.

10. edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała, że psychologiczna kalkulacja raczej nie sprawdza się jako narzędzie służące do łączenia ludzi w pary, a do zakochania potrzeba czegoś więcej - na pewno chemii, której zabrakło pomiędzy wszystkimi wytypowanymi przez ekspertki parami, a także uważności na drugą osobę. Choć z początku wydawało się, że Agnieszka i Damian są na dobrej drodze do zbudowania trwałego małżeństwa, a w finałowym odcinku obiecali sobie, że zrobią wszystko, aby budować wspólną przyszłość, ostatecznie rozstali się, i oboje gorzko opowiedzieli o powodach rozpadu ich związku.

Starzy V młodzi | Wywiadex

Agnieszka cisnęła pierścionkiem: "Ja nie szukam takiej relacji"

Tuż po finałowym odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia", Agnieszka, na swoim Instagramie zamieściła nagranie, gdzie widzimy, jak ostentacyjnie zdejmuje obrączkę z palca, a w rozmowie ze stacją TVN zdradziła, jak doszło do rozpadu małżeństwa:

Jeżeli chodzi o to, co się działo po zakończeniu nagrań, to Damian zachowywał się zupełnie inaczej. Był innym człowiekiem. Miałam wrażenie, że postawił między nami ścianę, mniej rozmawiał. Wszystko poszło w zupełnie innym kierunku, niż było pokazane w programie. (...) Nasze rozstanie nastąpiło dokładnie po trzech miesiącach od ślubu. Czyli przetrwaliśmy cały okres kamer i jeszcze dwa miesiące

- przekazała widzom programu.

Dodała również, że ich relacja nigdy nie nabrała większego rozpędu, a ograniczała się wyłącznie do trzymania się za ręce i pocałunków.

Nasza relacja się nie rozwijała. To była bardziej relacja na poziomie przedszkolnym - "potrzymajmy się za rączkę, dajmy sobie buziaczka i jest fajnie". Ja nie szukam takiej relacji. Szukam stałej, poważnej relacji, opartej na rozmowie, szczerości, drobnych gestach, namiętności

- powiedziała.

Według niej zabrakło m. in. namiętności i żaru, który rozpalałby ich miłość, a także wspólnych pasji i celów. A co na ten temat były już mąż Agnieszki.

Damian nie poczuł nic więcej. Małżeństwo utknęło w martwym punkcie

Damian w podobnym tonie wypowiedział się na temat relacji z Agnieszką. Podkreślił, że ważne dla nich było, aby dali sobie czas poza kamerami na rozwój znajomości, jednak czas pokazał, że ich oczekiwania względem drugiej osoby rozmijają się i nie ma szans na wspólne kroczenie w przyszłość. Damian wspomniał również o różnicy charakterów i nieporozumieniach związanych z mieszkaniem.

Nasza relacja potoczyła się tak, że zdecydowaliśmy się na rozwód (...) Od samego początku mówiliśmy, że damy sobie czas, żeby się poznać i zobaczyć, jak to będzie. Widzę po komentarzach ludzi, że bardzo nam kibicowali, ale no niestety wyszło, jak wyszło. (...) Myślę, że różnica charakterów. Nie dogadaliśmy się w pewnych kwestiach, m.in. chodziło o mieszkanie. Również to zadecydowało o tym, że nie pozostaliśmy dalej w tej relacji

- oznajmił Damian dodając, że choć na początku poczuł "to coś", co pozwalało mu myśleć, że z tej znajomości może urodzić się głębsze uczucie, jednak ostatecznie ich relacja utkwiła w martwym punkcie.