Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela poznali się w 2017 roku, kiedy tancerka szukała osoby, która jedne z zajęć w jej szkole tańca. Na ogłoszenie odpowiedział Maciej Pela. Od początku między nim a aktorką zaiskrzyło, jednak początkowo utrzymywali jedynie relacje służbowe. Z czasem nie byli w stanie oprzeć się uczuciu, które nimi zawładnęło i w 2018 roku stanęli na ślubnym kobiercu. Para, która doczekała się wspólnie dwóch córek - 6-letniej Emilki i 4-letniej Gabrysi uchodziła za niezwykle zgrane małżeństwo. Tym większe było zaskoczenie opinii publicznej, kiedy w październiku 2024 aktorka i tancerz ogłosili rozstanie.
Agnieszka Kaczorowska spodziewała się krytyki, po tym, jak ogłosi rozstanie z mężem
Od momentu ogłoszenia rozstania zarówno Maciej Pela, jak i Agnieszka Kaczorowska udzielili kilku wywiadów. W rozmowie z Magdą Mołek, aktorka i tancerka przyznała, że od pewnego czasu nie czuła się szczęśliwa w małżeństwie. Zaznaczyła również, że mimo prób odbudowy relacji, nie udało się uratować małżeństwa. Wspomniała również, że rozpad jej małżeństwa będzie szeroko komentowany.
[...] Ja absolutnie wiedziałam, że to, że się rozstanę, poniesie za sobą takie, a nie inne konsekwencje medialne. Ja wiedziałam, bo jakby znam usposobienie i charakter tej drugiej osoby. Wiedziałam też, jaką ja niosę medialność. Ja wiedziałam, że to będzie zaje***cie trudne. I jednocześnie wiedziałam, że ja muszę to zrobić dla siebie, po prostu dla własnego życia. I to wszystko, co się dzieje dookoła, to wszystko minie. Po prostu - przyznała Kaczorowska.
Aktorka przyznała również, że momentami, wszystko to, co dzieje się wokół jej rozwodu z mężem, bardzo ją przytłacza. Postanowiła jednak być silna i przede wszystkim myśli o swoich córkach.
Nie daję się sprowokować, bo to jest taka siła. Mnie przyświeca po prostu myśl, że moje dzieci są w tym wszystkim najważniejsze i ja zachowam spokój i ciszę w tym wszystkim jednocześnie. Prawdą jest, że mogłam spękać. No mogłam. Mogłam przez wiele, wiele lat jeszcze i oszukiwać siebie, i wszystkich dookoła. Ale nie chciałam tego robić, bo mam wrażenie, że życie jest za krótkie, więc biorę to wszystko na klatę. Czasem jest mi cholernie trudno i czasami czuję się absolutnie poturbowana, ale mam bardzo dużo wsparcia i wiem, że to przetrwam - podsumowała tancerka, którą już niebawem ponownie zobaczymy w "Tańcu z gwiazdami".