Agnieszka Kaczorowska wraz z mężem, Maciejem Pelą, wychowują dwie córki: Emilię (ur. 2019), oraz Gabrielę (ur. 2021). Agnieszka na Instagramie wzbudza wiele kontrowersji, a internauci zarzucają jej promowanie wyidealizowanego macierzyństwa. Głośno było o jej krytyce pokazywania się na na Istagramie bez makijażu, a wręcz - jej zdaniem - przesadnym prezentowaniu się od tej "nieestetycznej strony", nazywając to "modą na brzydotę". W mediach ponownie rozgorzała burza, kiedy w jednym z podcastów przyznała, że angażuje swoje dzieci do pracy, aby miały lepszy start w przyszłość.
Agnieszka Kaczorowska zmusza dzieci do pracy? Aktorka wyjaśnia
Agnieszka Kaczorowska wzięła udział w podcaście Kamila Balei Tato, no weź, w którym rozmawiali o rodzicielstwie. Agnieszka szczerze wyznała, że jej córki biorą udział w kampaniach reklamowych, które można zobaczyć na jej Instagramie. Przyznała również, że jest to dla nich rodzaj pracy, który może przynieść dla nich w przyszłości wymierne korzyści. Aktorka nie ukrywa, że spotyka się z krytyką na ten temat, ponieważ ludzie mylnie zakładają, że aktorka córki do pracy. Kaczorowska wyjaśniła jak to wygląda w rzeczywistości.
Moje dzieci świetnie się bawią, dziewczyny są w dobrych emocjach, to wszystko jest bardzo naturalne, i kiedy dziewczynki występują w jakichkolwiek kampaniach reklamowych, tutaj na Insta, to one tego w żaden sposób nie odczuwają, ponieważ to jest nasza codzienność, to jest bardzo naturalne, bo my po prostu razem spędzamy czas, bawimy się, idziemy na spacer, czy idziemy się kąpać, a to że przy okazji coś tam nagram, czy zrobię zdjęcie, to jakby niczego nie zmienia, więc one się specjalnie nie muszą ustawiać, czy wykonywać jakieś moje zadania, które są ich pracą
- wyjaśniła internautom.
Agnieszka Kaczorowska sama zaczynała pracę, gdy miała zaledwie 6 lat. Grała wówczas w serialu Klan. Później przyszedł czas na realizowanie swojej największej pasji, jaką jest taniec. Jest to drogi sport, więc dzięki pieniądzom, które zarobiła na planach zdjęciowych, jej rodzice byli w stanie opłacić treningi. Agnieszka sama przyznała, że przez wiele lat nie zdawała sobie sprawy z tego, że zarabia, ponieważ granie traktowała, jak zabawę.